Czapki nie od parady
Zima z gołą głową? Wykluczone! Noszenie czapki jest nie tylko zdrowe, ale i modne, bo to właśnie dzięki zimowemu nakryciu głowy często nasz cały strój nabiera charakteru i fantazji.
08.01.2008 | aktual.: 29.05.2010 11:16
Zima z gołą głową? Wykluczone! Noszenie czapki jest nie tylko zdrowe, ale i modne, bo to właśnie dzięki zimowemu nakryciu głowy często nasz cały strój nabiera charakteru i fantazji.
Kapelusze, berety, czapki z daszkiem lub bez, czy nawet opaski lub nauszniki – wszystkie te nakrycia głowy mają nas zimą chronić przed zimnem i mrozem. I choć często w dzieciństwie uparcie odmawialiśmy ich noszenia, to dziś, znacznie bardziej rozsądni, często nosimy je również dlatego, że są po prostu modne.
Coś eleganckiego
Wydawać się może, że wystarczy, żeby zimowa czapka była ciepła i dobrze chroniła nas przed wyziębieniem, by mogła znaleźć się w naszej szafie. Tymczasem czapka czapce nierówna i nie należy tego typu zakupu traktować po macoszemu, ale jak każdemu szanującemu się dodatkowi do naszej garderoby poświęcić mu nieco uwagi.
Kupując czapkę, musimy przede wszystkim pomyśleć o tym, do czego i gdzie będziemy ją nosić. Projektanci czapek tworzą bowiem specjalne linie w stylu city lub sport, które swoją stylistyką odpowiadają ubraniom, które nosimy na co dzień. Jeśli szukamy czapki do klasycznego płaszczyka, to zamiast kupować kudłatą czapę z pomponami, wybierzmy raczej coś bardziej eleganckiego i mniej krzykliwego. W kobiecych nakryciach głowy w stylu miejskim często pojawiają się fantazyjne hafty, naszywane aplikacje i koraliki.
Damskie czapki w wersji bardziej eleganckiej często występują w zestawach razem z szalikami i rękawiczkami. Wszystkie elementy zestawu łączy zwykle kolor i wspólny element zdobniczy. Modną alternatywą dla typowej wełnianej czapki są efektowne kaszkiety. Modne są tweedowe czapki z daszkiem w typowo angielskim stylu lub tzw. patrolówki – czapki z daszkiem w stylu militarnym wzorowanym na US Army. Na sportowo
Z kolei zupełnie inny model czapki przyda się podczas wypadu na narty – dlatego właśnie czapkę wybieramy nie ze względu na jej styl czy krój, ale jej przeznaczenie. Zimowa czapka ma nie tylko „wyglądać”, ale przede wszystkim dawać ciepło.
W przypadku zimowych czapek sportowych ważna jest również tkanina, z której czapka jest uszyta. Najcieplejsze są te z szerokimi nausznikami, polarowe lub wełniane wyściełane od środka flauszem lub specjalną miękką higroskopijną i oddychająca tkaniną. Czapki sportowe mają zwykle bardziej „nieoficjalny” fason i można wybrać sobie coś bardziej fantazyjnego i dowcipnego. Częstymi elementami typowo sportowych czapek są ogromne puszyste pompony, wiązania w postaci plecionych warkoczy i troczków, a nawet odstające różki czy sztuczne włosy.
Hitem kolejnej już zimy i to nie tylko wśród dzieci, ale i ich rodziców są czapki-uszatki przypominające rosyjskie czapy lub pilotki ze sztucznym futerkiem, wielkimi nausznikami, zapinane lub zawiązywane pod szyją. Zamiast czapki
Zawsze jednak znajdą się tak gorliwi przeciwnicy czapek, którzy nawet przy kilkunastostopniowym mrozie będą chodzić z gołą głową. Oni zwykle bronią się przed czapkami, twierdząc, że są ciasne, że uwierają, że niszczą fryzurę itp.
Jednak i dla nich istnieją rozwiązania, które pozwolą przed mrozem ochronić uszy, czoło i skronie. Fantazyjne nauszniki – to raczej propozycja zarezerwowana dla pań. Mięciutkie, pokryte futerkiem na regulowanej plastikowej opasce dopasowują się do niemal każdej głowy. Świetnie pasują do kolorowych sportowych puchowych kurtek i płaszczyków.
Drugą propozycją dla przeciwników czapek są opaski, które mogą nosić zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Wykonane są zwykle z wełny lub polaru, z wszytą gumką regulującą obwód opaski i sprawiającą, że opaska idealnie trzyma się głowy. Tego typu opaski, szczególnie te z dodatkową osłoną na uszy bardzo często wybierane są jako idealne nakrycie głowy przez narciarzy czy osoby jeżdżące na desce snowboardowej. Przy aktywnym ruchu na powietrzu bowiem opaska chroni uszy i zatoki przed zimnem, jednocześnie nie przegrzewając i nie pocąc skóry głowy.
Bez czapki zimą znacznie szybciej marzniemy, ponieważ to właśnie przez głowę ucieka większość ciepła z naszego organizmu. Zamiast zatem bronić się niczym dzieci przed włożeniem czapki, wybierzmy dla siebie ulubiony fason, tak byśmy całą zimę dumnie i modnie „paradowali” z zakrytą głową.