Portal galtime.com zrobił ankietę, w której mężczyźni mieli określić, które kobiece zachowania przyprawiają ich o palpitację serca. Okazało się jednak, że męskie obawy są całkiem zwyczajne. Przekonajmy się więc, co najbardziej niepokoi facetów. Czy faktycznie jest się czego bać?
Portal galtime.com zrobił ankietę, w której mężczyźni mieli określić, jakie kobiece zachowania przyprawiają ich o palpitację. Okazało się jednak, że męskie obawy są całkiem zwyczajne. Przekonajmy się więc, co najbardziej niepokoi facetów. Kim jest dla nich kobieta z horrorów? Czy faktycznie jest się czego bać?
Opowieści z krypty
Panowie często unikają opowieści o swoich byłych związkach i nie lubią słuchać o byłych chłopakach, narzeczonych i partnerach swojej obecnej dziewczyny. Po pierwsze boją się porównań, które zawsze w takiej sytuacji są nieuniknione. Po drugie, nie wiedzą, jak mają zareagować: czy mają się zaperzać na każde wspomnienie, czy może rozpływać w zachwytach: „To musiał być fantastyczny facet. Szkoda, że go nie poznałem”. Bo ile można utrzymywać kamienną twarz i zaciśnięte usta?
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr)
Dziecko Rosmary
Niezależnie od stosowanej antykoncepcji, panowie zwykle obawiają się, że mogliby wpaść na pierwszej intymnej randce z nowopoznaną panią. Legenda o tym, że kobiety „łapią facetów na dziecko” nadal jest żywa w męskim gronie. Dlatego też faceci zachowują rezerwę, jeśli podczas rozmowy na randce pada pytanie o dzieci. Choć kobiety zwykle lubią niezobowiązujące rozmowy z gatunku: Ile chciałbyś mieć dzieci? Wolisz chłopca czy dziewczynkę?, panom włos się jeży podczas takich dywagacji.
Rodzina Potwornickich
Być może mężczyzna ma zamiar poznać twoją mamę i twojego tatę, ale na pewno nie chce robić tego w pierwszych dniach znajomości. Poznanie rodziców to wejście w kolejny etap związku, który oznacza: „jesteśmy parą”. Nawet jeśli mężczyzna cieszy się, że poznał kobietę swych marzeń, nie chce od razu spotykać jej rodziców, pić z nimi herbaty w salonie i opowiadać o swoich planach na przyszłość. Pozwól mu oswoić się z tą myślą.
Krąg
Mały złoty krążek, a właściwie ciągle wspominanie o nim, to jeden z męskich koszmarów. Żaden człowiek nie lubi być do czegoś przymuszany. W naszej kulturze to mężczyzna robi zwykle pierwszy krok. Od mężczyzny oczekuje się też, że zrobi krok ostateczny, czyli oświadczy się. Nie ma problemu, gdy planuje to zrobić: wówczas drażni go tylko fakt, że uprzedza się jego niespodziankę. Jeśli natomiast chodzi mu o niezobowiązujący związek, ciągłe nawiązywania do złotej obrączki stają się koszmarem.
Szósty zmysł
Mężczyźni wierzą, że kobiety posiadają szósty zmysł: przedziwną umiejętność czytania w ich myślach i odgadywania kłamstw, zanim zostaną one wypowiedziane. Uważają też, że rzekomy zmysł działa u pań trochę na wyrost, przejawiając się w złośliwych pytaniach, prognozowaniu zachowań czy małych oszustw i zarzucaniu potrzeby romansu z każdą kobietą, na którą ośmielił się spojrzeć.
Narzeczona z piekła rodem
Choć właściwie nie jest jeszcze narzeczoną. Nawet nie jest oficjalną dziewczyną! Nic tak nie przeraża mężczyzn, jak przedsiębiorcza kobieta, która bierze sprawy w swoje ręce i decyduje, że już jesteście parą. Damy, które sądzą, że cztery randki wystarczą do ogłoszenia zaręczyn, to prawdziwy koszmar każdego faceta. „Zanim się obejrzysz, zmienia status na Facebooku, tapety w twojej sypialni i twoją dietę”, skarży się jeden z ankietowanych panów.
To coś
To coś jest niezidentyfikowaną ciszą, zwiastującą, że stanie się coś złego. Nie wiadomo, co powoduje to przerażające milczenie, zwykle połączone z ronieniem pojedynczych łezek, ale mężczyźni się tego niezwykle boją. Tylko wytrawni gracze wiedzą, że to napięcie, to niezidentyfikowane „coś”, można zwalczyć, biorąc się za prace naprawcze w domu, zapraszając damę serca na kolację albo wręczając jej miły prezent. To czasem działa, a czasem nie – dlatego jest przerażające.
Kobieta z lustra
Jaka jest kobieta, każdy mężczyzna widzi: ma cudowne piersi, wspaniałe nogi, fantastyczny uśmiech i delikatną skórę. To dlaczego partnerka, patrząc w lustro, widzi przerażającą i ohydną postać o nalanej twarzy, zwisającym brzuchu, okropnych włosach i do tego kiepsko ubraną? Panowie boją się tego, że ich kobieta w lustrze dopatruje się potwora. Czasem nawet zastanawiają się, czy przypadkiem nie ma racji!
Tekst: Zuzanna Menkes/(alp/sr)