Czereśnie – ich cena w tym roku przyprawia o zawrót głowy

Cena czereśni w tym roku przyprawia o zawrót głowy. Jak na razie sprzedawane owoce nie pochodzą z krajowych sadów. Importowane zostały m.in. z Grecji. Stąd ich wysoka cena. Za kilogram owoców zapłacić trzeba w Warszawie nawet 45 zł. Rok temu czereśnie kosztowały około 15-20 zł za kilogram.

Krajowe owoce powinny pojawiać się na targowiskach na początku czerwca. Niestety, wszystko wskazuje na to, że ich cena, podobnie jak w przypadku truskawek, nie będzie najniższa. Wszystko przez kiepską pogodę. Przymrozki pojawiły się bowiem na terenie całego kraju.

"Kondycja samych sadów nie jest najgorsza, ale owoców w nich właściwie nie ma. Przymrozki z połowy i końca kwietnia, a także z początku maja spowodowały, że pąki, kwiaty czy zawiązki owoców przemarzły" – powiedziała w rozmowie z "Gazetą Lubelską" Małgorzata Kołacz, główny specjalista ds. sadownictwa i ochrony roślin KPODR w Minikowie.

Drogie owoce to nie jedyna bolączka klientów targowisk. Okazuje się, że w tym roku problemem może być również ilość owoców. Mirosław Maliszewski ze Związku Sadowników RP napisał na stronie internetowej związku, że tegoroczne zbiory czereśni mogą być dużo mniejsze niż w ostatnich latach. Może okazać się nawet, że polskie zbiory czereśni okażą się niewystarczające i ratować będziemy musieli się zagranicznymi owocami.

"Owoców będzie zdecydowanie mniej niż w poprzednich latach, co będzie miało ogromny wpływ na kształtowanie cen w handlu. Te jednak - jak wiemy - nie zależą tylko od nas. Czekamy nadal na wiarygodne szacowania zbiorów w innych krajach, w tym w Chinach" – pisał Maliszewski.

Ile kosztują czereśnie w waszych miastach? Dajcie nam znać na dziejesie.wp.pl