Czerwień idzie w chwilową odstawkę. Oto nowy hit na jesień i zimę
Masz już dość jednokolorowych paznokci? A może chcesz zaszaleć ze wzorem, ale nie masz pomysłu? Przychodzimy z pomocą i przedstawiamy jedną z najmodniejszych propozycji na manicure. Z pewnością skradnie wasze serca.
Ten trend stał się teraz bardzo popularny wśród manicurzystek na całym świecie. To chyba z najsłodszych i najbardziej uroczych pomysłów na wykonanie manicure. Oto "teddy nails", czyli misie w roli głównej. Gwarantujemy, że na takie paznokcie nie będziesz mogła się napatrzeć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Teddy nails" to hit na chłodne dni
Niedźwiadki z reguły kojarzą nam się z okresem jesienno-zimowym, dlatego ten wybór to strzał w dziesiątkę. Bazą "teddy nails" jest półtransparenty, mleczny kolor. Natomiast główną rolę odgrywają brązowe, malutkie misie. Dzięki specjalnej technice wyglądają bardzo realistycznie, a wręcz sprawiają wrażenie efektu 3D.
W domowych warunkach, by wykonać takie zdobienie, możesz skorzystać z sondy, która służy do wykonywania kropek i innych wzorów. Kupisz ją w drogeriach bądź sklepach internetowych.
Co więcej, delikatne i "nudziakowe" kolory tej stylizacji będą pasować do wszystkiego i są świetnym wyborem na co dzień. Decydując się na ten wzór, musisz być przygotowana na to, że każdy będzie się nad nim rozpływał i go komplementował.
"Teddy nails" - jak je wykonać?
Wbrew pozorom wykonanie zdobienia w postaci misiów wcale nie wymaga specjalistycznych umiejętności. Wszystko opiera się na okrągłych kształtach, które wykonamy za pomocą wspomnianej sondy albo zwykłego, drewnianego patyczka do manicure.
Jak zawsze zaczynamy od odsunięcia i wycięcia skórek. Następnie matowimy płytkę i nadajemy jej odpowiedni kształtu. Teraz używamy cleanera i nakładamy mleczną bazę, którą utwardzamy w lampie UV. Jeśli jedna warstwa nie będzie wystarczająca, śmiało dołóżcie drugą. Teraz przechodzimy do wykonania misiów. Do tego będziesz potrzebować trzech kolorów: brązowego, białego i czarnego oraz drewnianego patyczka z precyzyjną końcówką. Najlepiej mieć trzy, każdy do osobnego koloru.
Najpierw zaczynamy od zamoczenia końcówki patyczka w brązowym lakierze i robimy większą kropkę. Następnie — dwie mniejsze wyżej, które będą uszkami. Utwardzamy w lampie. Teraz białym lakierem za pomocą patyczka robimy białą kropkę w dolnej części, która będzie buzią, po czym utwardzamy. Czarnym kolorem wykonujemy najmniejsze kropeczki, czyli nos i oczy, i utwardzamy. Na koniec całą płytkę należy pomalować bezbarwnym topem i wsadzić dłonie do lampy. Ostatni krok to przetarcie cleanerem paznokci i opcjonalne nałożenie olejku.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl