Czy jestem zestresowany?
Czy istnieją osoby bardziej narażone na stres?
Nasza osobowość jest więc odpowiedzialna za postrzeganie stresu. Biorąc pod uwagę sposób zachowania i reagowania otaczających nas ludzi możemy podzielić na dwie kategorie.
10.03.2006 | aktual.: 15.03.2006 16:15
Czy istnieją osoby bardziej narażone na stres? Nasza osobowość jest więc odpowiedzialna za postrzeganie stresu. Biorąc pod uwagę sposób zachowania i reagowania otaczających nas ludzi możemy podzielić na dwie kategorie.
Przedstawicieli o wzorcu zachowania typu A znajdziemy tam, gdzie szybkość reakcji i agresja są wysoce cenione. Osoby prezentujące ten wzorzec zachowania są skuteczne na poziomie społecznym - szczególnie w pracy zawodowej, na poziomie psychologicznym doświadczają zarówno satysfakcji jak i emocji negatywnych, zaś na poziomie fizjologicznym płacą wysokie koszty.
Zachowanie typu A statystycznie koreluje z częstszym występowaniem chorób niż wzorzec zachowania typu B. Możliwa jest samodzielna lub przy pomocy psychoterapeuty zmiana typu zachowania z niekorzystnego A na typ B - o wiele bardziej korzystny.
Typ A
1. stała walka o osiągnięcie celu - sukcesu za wszelką cenę
2. wrogie nastawienie do otoczenia
3. poczucie presji czasu stały pośpiech
4. nadmierna rywalizacja
5. łatwo wyrażana agresja
6. niecierpliwość
Typ B
7. zmierzanie do celu bez walki
8. brak wrogości do otoczenia
9. brak presji czasu i pośpiechu
10. skłonność do współpracy
11. umiarkowana agresja
12. cierpliwość
według Friedmana i Price
Stres jako pojęcie zasobów
Reakcja na niekorzystne sytuacje życiowe w rozumieniu psychologicznym zawiera trzy elementy: sytuację zagrażającą wraz z subiektywną jej oceną, wywołany przez zagrożenie proces zaradczy (o wiele bardziej skomplikowany niż reakcja ataku - ucieczki). Trzecim elementem układanki są koszty potrzebne do rozpoznania zagrożenia i zaradzenia jemu.
Mówimy, że niektóre osoby szybko się "spalają", a inne są niezniszczalne jak "stal". Teoria kosztów stresu zakłada, że każdy z nas dysponuje pewnymi środkami, którymi płacimy za każdy stres. Tak jak na koncie bankowym, tak i w organizmie, wszystko jest w porządku, gdy jesteśmy w stanie utrzymać równowagę pomiędzy wydatkami a przychodami.
,br> Bardzo często za stres płacimy o wiele więcej. Dlaczego - bo często owe koszty psychologiczne stresu są postrzegane przez jednostkę jako nadmierne, nieskuteczne. Dlaczego więc mamy z nimi do czynienia. Otóż mają ono duże znaczenie w modyfikacji naszych procesów zaradczych w kierunku ich wyższej efektywności, czyli obniżenia kosztów. Mają one też znaczenie w przewidywaniu i unikaniu przyszłych sytuacji zagrożenia.
Tak więc osoby "spalające się" są po prostu rozrzutne, a osoby "niezniszczalne" - oszczędne. Dzięki autoanalizie bądź przy pomocy psychologa jesteśmy w stanie wypracować oszczędniejsze metody zaradcze.
Tekst przygotowany dzięki współpracy z agencją ON BOARD - public relations