Dla niej zostawił żonę. Pokazała zdjęcie z partnerem

Poznali się w 1996 roku. Ona właśnie kończyła wrocławską filię PWST i pracowała nad przedstawieniem dyplomowym. Starszy o 10 lat Piotr Borowiec zjawił się tam w roli operatora kamery. Dostał zlecenie rejestracji przedstawienia dla Teatru Telewizji. Mimo że dzieliła ich dekada, a dodatkowo mężczyzna był żonaty, gdy zobaczył Kingę Preis, zrozumiał, że to z nią chce spędzić resztę życia.

Początkowo para mierzyła się z wieloma nieprzychylnymi opiniami. Rodzina i znajomi byli przeciwni ich związkowi.

Uwagę Borowieckiego miał zwrócić początkowo kostium aktorki ze wspomnianego spektaklu. W celu odpowiedniej charakteryzacji musiała bowiem nosić doczepiany biust oraz pośladki.

- Gorzej było, gdy zdjęłam kostium i wraz z nim połowę wdzięków. Okazało się jednak, że każda potwora znajdzie swego... operatora - wspominała aktorka w jedynym z wywiadów, cytowanych przez "Vivę!".

Czytaj też: Kinga Preis nie potrzebuje retuszu i daje przykład koleżankom z branży

Nie do śmiechu było jednak rodzinie aktorki, a także znajomym z branży. Kinga Preis szybko zakochała się w Piotrze, co wywołało lawinę plotek. Borowiecki był wówczas żonaty, miał także dziecko. Mimo to mężczyzna zdecydował się zostawić partnerkę i związać się z młodszą o 10 lat artystką. 

Mimo początkowych przeciwieństw losu Kinga Preis i jej partner od ponad 26 lat są ze sobą szczęśliwi. Niedawno aktorka opublikowała wakacyjną fotografię z Piotrem, a także ich czworonogiem. Na zdjęciu widzimy uśmiechniętą parę w samochodzie terenowym.

Chociaż miłość Kingi do Piotra była trudna do zrozumienia przez bliskich, aktorka zawsze mogła liczyć na wsparcie mamy i jej męża.

- Związałam się z Piotrem, facetem prawie o 10 lat starszym, który miał żonę i dziecko. Widziałam, że mamę to boli, ale nie dała mi tego odczuć. I tak było zawsze: jeśli się sparzyłam, to na własny rachunek. Ale mama i jej mąż okazywali mi serdeczność i wsparcie. I nigdy nie mówili: masz iść w prawo czy w lewo - mówiła w rozmowie z "Galą".

Niedługo potem Kinga Preis dowiedziała się, że jest w ciąży. Macierzyństwo nie było dla niej najprostsze. Jako młoda aktorka wiele podróżowała i nie potrafiła pogodzić obowiązków zawodowych z życiem rodzinnym. Na szczęście artystka mogła liczyć na wsparcie ukochanego. 

Ich syn Antoni ma obecnie 26 lat i uwielbia szybką jazdę na motocyklu. Brał nawet udział w wyprawach motorowych po Europie, a wkrótce później wyjechał do Australii. Do Polski wrócił na plan filmu "Kurier".

Są parą od prawie trzech dekad, jednak nigdy nie podjęli decyzji, aby stanąć na ślubnym kobiercu. Aktorka ceni w partnerze wrażliwość i cierpliwość. Jak sama przyznała, chwile, gdy nie dogadują się w kwestiach zawodowych, jeszcze bardziej ich do siebie zbliżają.

- Mówimy o sobie: "mój konkubent", "moja konkubentka" albo "ojciec", "matka mojego dziecka". Lubię o Piotrze mówić "mój mąż", chociaż nie jest moim mężem" - zdradzała w wywiadzie dla "Vivy!".

Aktorka wspomniała, że jeśli zdecydowałaby się na ślub, to tylko z jednego powodu.

- Czasem dla żartu mówię, że jeśli się zdecyduję, to tylko dla podróży poślubnej na Galapagos albo Barbados - dodała.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl