Mało kto zwraca uwagę w pociągu. Mają ukrytą funkcję
Do niedawna standardem w komunikacji miejskiej były fotele obite w wielokolorową tkaninę. Nieco inaczej rzecz przedstawia się w pociągach czy samolotach - tam zdecydowanie częściej widzimy siedzenia w jednolitym odcieniu. Okazuje się, że ich kolor ma ukryte znaczenie.
08.02.2024 | aktual.: 08.02.2024 10:44
W przestrzeni współczesnych miast mało co jest przypadkowe. Nad rozwiązaniami, na które większość z nas nie zwraca uwagi (np. przyciski przy przejściach dla pieszych, oznaczenia przy kasach samoobsługowych czy znaki na chodniku/ścieżce rowerowej), pracują specjaliści. Przed podjęciem ostatecznej decyzji biorą pod uwagę wiele różnorakich czynników - zaczynając od przepisów, przez czytelność znaków, na aspektach estetycznych kończąc.
Co oznacza kolor foteli w tramwajach, autobusach i pociągach?
Podobnie jest, gdy chodzi o środki transportu zbiorowego, z których najpopularniejsze to autobusy, tramwaje, pociągi oraz samoloty. W nich również każdy szczegół ma znaczenie, jest szeroko dyskutowany i konsultowany - tak, by służył jak najlepiej zarówno pasażerom, jak i osobom odpowiedzialnym np. za czystość pojazdów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie jest tajemnicą, że - gdy idzie o fotele - w komunikacji miejskiej dominują wielobarwne tkaniny utrzymane w raczej ciemnych barwach, często z geometrycznymi wzorkami, paskami, kropkami itp. Przyczyna jest prosta - nie widać na nich zabrudzeń. Jeśli - jak np. w warszawskich autobusach Solaris - pojawiają się siedzenia w jednym kolorze (tam: czerwone i szare), obicia zrobione są z materiału łatwego w czyszczeniu, np. skóropodobnego.
Kolor foteli w pociągu i samolocie ma znaczenie
A co z siedziskami w pociągach? Tutaj częściej znajdziemy jednobarwne obicia, najczęściej w odcieniach niebieskiego lub zieleni. Okazuje się, że ma to swoje uzasadnienie. Obie te barwy mają właściwości uspokajające. Jak przekonują eksperci psychologii koloru, pomagają się odprężyć, sprzyjają wypoczynkowi i pozytywnie nastrajają. Nic dziwnego, że najczęściej spotykamy je w pociągach dalekobieżnych - wszak im dłuższa podróż, tym łatwiej o rozdrażnienie i nerwy.
Z podobnego założenia wychodzą również projektanci wnętrz samolotów. W nich również dominują niebieskie fotele, co ma sprzyjać spokojowi pasażerów. Co ciekawe, w latach 70. część linii lotniczych zdecydowała się na czerwone siedziska. Z pomysłu szybko się jednak wycofano. Współcześnie częściowo czerwone fotele (nakładki na zagłówki) znajdziemy w airbusach linii Air France.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl