Dlatego nie ma męża. Prawdę wyznała dopiero po latach
Rola Anny Surmacz-Koziełło z serialu "Klan" przyniosła Joannie Żółkowskiej ogromną rozpoznawalność, a karierę zawsze stawiała wysoko w hierarchii wartości. 6 marca aktorka skończyła 73 lata.
07.03.2023 | aktual.: 07.03.2023 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jej charakterystyczne "absolutnie!" zna chyba każdy miłośnik serialu "Klan". Niewątpliwie rola Anny Surmacz przyniosła Joannie Żółkowskiej ogromną popularność, choć już wtedy miała na swoim koncie wiele interesujących ról.
Urodzona 6 marca 1950 roku w Siedlcach Żółkowska od najmłodszych lat przejawiała zdolności aktorskie, a pierwsze kroki na szkolnej scenie stawiała już w podstawówce. Po maturze za pierwszym razem dostała się do warszawskiej szkoły teatralnej, a po jej ukończeniu wyjechała do Krakowa. Debiutowała w tamtejszym Teatrze Starym rolą Zosi w słynnych "Dziadach" Konrada Swinarskiego.
Ambicja i osiągnięcia zawodowe
Mówiąc o początkach kariery w udzielonym "Dziennikowi Polskiemu" wywiadzie, Joanna Żółkowska przyznała, że miała szczęście, bo została zaangażowana do bardzo dobrego teatru i mogła pracować ze świetnymi reżyserami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To spowodowało, że czułam się na właściwym miejscu, co dla młodego aktora jest niezwykle istotne. I miałam poczucie, że wszystko idzie tak, jak powinno. Mówię o Starym Teatrze, o «Dziadach» i o późniejszym spotkaniu w Teatrze Powszechnym w Warszawie z Andrzejem Wajdą i spektaklu «Sprawa Dantona»" - powiedziała aktorka.
W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej przyznała, że bardzo lubi grać role komediowe. "Nie chcę nawet już powtarzać banału, że to jest najtrudniejszy gatunek teatralny. Dla mnie komedia to naprawdę wyższa szkoła jazdy. Niestety, w Polsce nie szanuje się tego gatunku. Nie docenia się go" - mówiła
W ubiegłym roku Żółkowska świętowała 50-lecie pracy artystycznej. Na antenie radiowej Trójki odniosła się do roli Anny Surmacz w "Klanie" i przyznała, że jeśli chodzi o ekran, to ten serial "zdominował wszystko".
- Wiele osób mówi do mnie "pani Aniu". To koszt, jaki trzeba ponosić w związku z masową popularnością - mówiła. Dodała, że gdyby teraz ktoś miał powiedzieć, że nie będzie już grała tej postaci, byłaby zmartwiona.
- Trudno byłoby mi się z nią pożegnać. Często mam wrażenie, że jestem Anną Surmacz. To chyba jest problem dla psychologa - dodała.
Życie prywatne
Prywatnie aktorka nigdy nie wyszła za mąż, jednak jak mówiła w wywiadach - nie żałuje, że tak się potoczyło jej życie. "Nie jestem niczyją żoną, nigdy nią nie byłam i tak zostanie, chyba żebym upadła na głowę (..) Jak kobieta ma pracę, pieniądze i mieszkanie, to nie ma potrzeby zawieszania się na mężczyźnie" - mówiła Żółkowska w jednym z wywiadów.
Ze związku z reżyserem Witoldem Holtzem ma córkę Paulinę Holtz, która także poszła w jej ślady i została aktorką. Wspólnie występowały w "Klanie". Później Joanna Żółkowska byłą związana z reżyserem Robertem Glińskim.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl