Zaszył się na Suwalszczyźnie. Tak 86‑letni aktor wygląda dziś
Stanisław Tym to legenda polskiego kina. Aktor zagrał kultowe role w produkcjach, takich jak: "Miś" czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Kilka lat temu wyjechał z Warszawy i zamieszkał na Suwalszczyźnie. Niedawno artysta po długiej przerwie pokazał się publicznie.
18.03.2024 | aktual.: 18.03.2024 12:55
Stanisław Tym zdobył ogromną popularność w Polsce jako satyryk, reżyser i aktor. Rozgłos zyskał głównie dzięki wybitnym rolom w filmach, takich jak: "Rejs", "Miś", "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" oraz "Nie ma róży bez ognia". W okresie od 1960 do 1972 roku był członkiem warszawskiego Studenckiego Teatru Satyryków, gdzie nie tylko występował, ale także pisał skecze, m.in. dla kabaretu Dudek.
Od wielu lat Stanisław Tym mieszka poza Warszawą. Razem z przyjaciółmi z STS-u regularnie jeździli na Mazury do miejscowości Krzyże, jednak pewnego dnia postanowił odwiedzić jezioro Wigry we wsi Cimochowizna. Wtedy poczuł, że chce tam zamieszkać na stałe. Od tamtej pory zaszył się na Suwalszczyźnie i rzadko odwiedza stolicę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stanisław Tym pojawił się na premierze spektaklu
Ostatnio aktor przyjechał do warszawskiego Och-Teatru, gdzie odbyła się premiera sztuki "Ciemny grylaż". Spektakl Jerzego Dobrowolskiego oraz Stanisława Tyma został wyreżyserowany przez Cezarego Żaka, a w obsadzie pojawili się m.in. Jarosław Boberek, Katarzyna Kołeczek, Marta Chodorowska czy Bartłomiej Firlet.
Obecność 86-letniego aktora, który ostatnio unika wystąpień publicznych, wzbudziła spore zainteresowanie. Jak dzisiaj wygląda legendarny artysta?
Aktor miał trzy procent szans na przeżycie
Stanisław Tym zazwyczaj nie opowiadał o swoich prywatnych sprawach w mediach, jednak gdy poważnie zachorował, zrobił wyjątek. Aktor miał raka żołądka, a lekarze zdecydowali się na przeprowadzenie operacji ratującej jego życie. Specjaliści podjęli się trudnego zadania i wycieli Tymowi żołądek, a nowy zrobili z jelita cienkiego. W 2023 roku artysta przyznał w rozmowie z Interią, że miał tylko trzy procent szans na wyzdrowienie.
"Miałem trzy procent szans na przeżycie. Ale te trzy miałem. Wycięli mi żołądek i zrobili nowy z jelita cienkiego. 17 lat już z nim żyję" - wyznał.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.