Nie znał ojca. Po latach okazało się, że to znany aktor

Od lat jest uznawany za jednego z najlepszych polskich wokalistów, a jego koncerty przyciągają tłumy fanów. Muzyk jest też synem znanego aktora. Ojca poznał jednak dopiero, gdy był nastolatkiem. 24 sierpnia Krzysztof Zalewski skończył 39 lat.

Szerokiej publiczności dał się poznać ponad 20 lat temu, gdy wygrał drugą edycję muzycznego talent show "Idol". Po pierwszych sukcesach, na kilka lat zniknął z mediów i współpracował m.in. z Katarzyną Nosowską i Moniką Brodką. W 2013 roku wrócił z kolejną płytą i systematycznie zaczął występować na największych festiwalach muzycznych w Polsce.

Prywatnie Zalewski od kilku lat jest w szczęśliwym związku z menadżerką artystyczną Olgą Tuszewską, która współpracowała m.in. z Brodką. Para wspólnie wychowuje synka. Co ciekawe, Zalewski jest też synem znanego aktora, którego poznał dopiero, gdy był nastolatkiem.

Zobacz także: Fryderyki 2021: Krzysztof Zalewski pocałował kolegę. Następnie pokusił się o polityczny komentarz

Urodzonego w 1984 roku w Lublinie wokalistę przez pierwsze lata jego życia wychowywała jedynie matka. Gdy w 1997 roku wykryto u niej guza mózgu, bliscy Zalewskiego postanowili nawiązać kontakt z jego ojcem, znanym aktorem Stanisławem Brejdygantem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sam aktor w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że o istnieniu syna dowiedział się od kolegi - Waldemara Starczyńskiego. "Zawiadomił mnie o istnieniu Krzysia, a właściwie o tym, że jego matka śmiertelnie zachorowała. To było w 1997 r. i od tamtej pory, jak żeśmy się już zakolegowali, tośmy to utrwalali" - powiedział.

Z kolei Krzysztof Zalewski, na łamach "Twojego Stylu" mówił, że był zachwycony, gdy poznał ojca i cieszył się, że w końcu go ma. "(...) Wydawało mi się, że to bohater i wielki erudyta. Później jednak, im dalej w las, nasza relacja zaczęła być prawdziwsza" - wyznał.

Mimo nieco skomplikowanego początku ojciec i syn nawiązali relacje. Zalewski wyznał też, że nocował u ojca przed drugimi przesłuchaniami do programu "Idol". (...) - Zabalowaliśmy tak, że o szóstej rano zasnąłem pod stołem. Po trzech godzinach zawiózł mnie na przesłuchanie, lepiej nie mówić, w jakim stanie, a reszta jest już historią - wspominał w wywiadzie.

Podczas finałowego odcinka muzycznego show Zalewski poznał też starszego od siebie o 13 lat przyrodniego brata. Jak relacjonował w jednym z wywiadów muzyk, ze względu na introwertyczny charakter brata, podczas pierwszego spotkania długo milczeli, a rozmowa zaczęła się dopiero, gdy z głośników poleciała piosenka grupy Pink Floyd.

"(...) Okazało się, że mamy wspólne tematy. Takie pierwsze koty za płoty. Dziś nie ma tygodnia, żebyśmy do siebie nie dzwonili" - przyznał w rozmowie z "Twoim Stylem".

Znasz kobietę, której działania i zaangażowanie podziwiasz? Koniecznie zgłoś ją w naszym plebiscycie #Wszechmocne

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl