Blisko ludziDokumentowała walkę z rakiem. Przez prawie dwa lata codziennie robiła sobie zdjęcie

Dokumentowała walkę z rakiem. Przez prawie dwa lata codziennie robiła sobie zdjęcie

Gdy miała 29 lat, zdiagnozowano u niej raka piersi. Laura Price z Wielkiej Brytanii była zdeterminowana, by nie poddać się i zachować pozytywną energię. Postanowiła udokumentować przemiany, jakie zachodziły pod wpływem silnych leków i promieniowania. Codziennie robiła sobie jedno zdjęcie, które potem połączyła w wideo ukazujące ten proces.

Dokumentowała walkę z rakiem. Przez prawie dwa lata codziennie robiła sobie zdjęcie
Źródło zdjęć: © 123RF
Katarzyna Gruszczyńska

27.06.2014 | aktual.: 27.06.2014 15:26

Na miesiąc przed 29 urodzinami zdiagnozowano u niej raka piersi. Laura Price z Wielkiej Brytanii była zdeterminowana, by nie poddać się i zachować pozytywną energię.

Postanowiła udokumentować przemiany, jakie zachodziły pod wpływem silnych leków i promieniowania. Przez prawie dwa lata codziennie robiła sobie jedno zdjęcie, które potem połączyła w wideo ukazujące ten proces (można obejrzeć na dole strony).

Kobieta poddała się operacji wycięcia guza, chemioterapii (pół roku) i dwumiesięcznej radioterapii. Na efekty uboczne nie trzeba było długo czekać.

„Jest ogromna różnica między wypadaniem włosów po chemioterapii, a spontanicznym ogoleniem głowy jak gwiazda pop Jessie J. Najgorzej wspominam moment, gdy straciłam brwi, które przecież definiują wyraz twarzy i które odrastają najwolniej” - przyznaje Laura na łamach „Daily Mail”.

„Rak sprawia jednak, że wygląd schodzi na dalszy plan. Oczywiście zazdroszczę kobietom z pięknymi i długimi włosami, ale przede wszystkim jestem wdzięczna i szczęśliwa, że wyzdrowiałam” – dodaje.
Pierwsze zdjęcia ukazywały szarą i zmęczoną twarz pozbawioną brwi i rzęs. Laurze wypadły też włosy.

„Moja obecna, dość krótka fryzura nie jest wyborem podyktowanym na przykład modą, tylko efektem ubocznym terapii, która uratowała mi życie” – podsumowuje Laura.

Dodajmy, że chemioterapia powoduje wypadanie włosów u większości pacjentów. Szczególnie, gdy połączy się ją z radioterapią. Dla wielu osób, u których zdiagnozowano nowotwór, przygnębiającym elementem towarzyszącym chorobie, jest zamartwianie się własnym wyglądem. Nie każda kobieta potrafi pogodzić się z tym, że z dnia na dzień traci atrybuty (np. rzęsy, włosy), które definiują jej kobiecość.

(kg)/(sr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

chemioterapiarakbrwi
Zobacz także
Komentarze (21)