Wystrzegaj się w sklepie. "Może to zostać uznane za kradzież"
Zdarzyło ci się zjeść coś w sklepie przed podejściem do kasy? Lepiej zachować kontrolę nad głodem, niż później... mierzyć się z konsekwencjami. "Produkt nie jest twój, dopóki za niego nie zapłacisz" - przypomina UOKiK.
W tym artykule:
Czy zdarzyło ci się zjeść coś w sklepie jeszcze przed zapłaceniem? Okazuje się, że nie jest to zgodne z prawem. Dlaczego? Jakiś czas temu wyjaśnił to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Niemal codziennie ktoś decyduje się na taki krok, nie będąc świadomym potencjalnych konsekwencji. "Jeśli coś zjesz lub wypijesz, zanim zapłacisz, to może to zostać uznane za kradzież" - przypomniano.
Pracuje w kasie na dworcu. Nie wszyscy przychodzą tylko po bilety
Zasady podczas zakupów. O tym lepiej pamiętaj
W poście UOKiK na Instagramie podkreślono: "Produkt nie jest twój, dopóki za niego nie zapłacisz. Jeśli coś zjesz lub wypijesz, zanim zapłacisz, to może to zostać uznane za kradzież". Przypomniano, co mówi na ten temat prawo:
- art. 535 Kodeksu Cywilnego informujący, że: "przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę",
- art. 278 Kodeksu Karnego, uznający to za kradzież, za którą może grozić od trzech miesięcy, do nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Jeżeli natomiast czyn zostanie zakwalifikowany jako "mniejszej wagi" - grzywna, ograniczenie wolności lub jej pozbawienie na maksymalnie rok.
Od powyższych zasad jest jedna wyjątek. "W niektórych sklepach, jeśli przy kasie pokażesz opakowanie i poprosisz o doliczenie go do rachunku, nie powinno być problemu" - poinformował UOKiK.
UOKiK podaje rozwiązanie. Internauci zabrali głos
Urząd radzi, aby "uniknąć nieprzyjemności i nieporozumień" upewnić się, co do obowiązujących zasad, pytając pracownika danego sklepu. A najlepiej po prostu wstrzymać się z konsumpcją do zapłacenia za produkty.
Niektórzy internauci przyznali, że czasem spożywają coś przed kasą z powodu nagłych potrzeb zdrowotnych. "Zawsze daję opakowanie do zeskanowania i mówię, o co chodzi. Nigdy nie spotkałam się z nieprzyjemnościami" - stwierdziła jedna z komentujących osób.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.