Blisko ludziDorota Olko z partii Razem jest córką nauczycielki. "Mama po skończonych lekcjach zawsze miała coś do zrobienia"

Dorota Olko z partii Razem jest córką nauczycielki. "Mama po skończonych lekcjach zawsze miała coś do zrobienia"

Dorota Olko z partii Razem jest córką nauczycielki. "Mama po skończonych lekcjach zawsze miała coś do zrobienia"
Źródło zdjęć: © East News
07.04.2019 14:29, aktualizacja: 07.04.2019 17:54

"Z dzieciństwa i nastoletnich lat mam wspomnienie, że praca mojej mamy nigdy się nie kończyła. Opowieści o kilkunastu godzinach w tygodniu i dwóch miesiącach wakacji można włożyć między bajki" – pisze rzeczniczka partii Razem. Jest córką nauczycielki.

Dorota Olko to rzeczniczka prasowa partii Razem. Polityczka udostępniła na swoim koncie na Facebooku bardzo osobisty post dotyczący planowanego strajku nauczycieli. Okazuje się, że jej mama była chemiczką, która całe swoje życie przepracowała w szkole.

"Z dzieciństwa i nastoletnich lat mam wspomnienie, że praca mojej mamy nigdy się nie kończyła. Opowieści o kilkunastu godzinach w tygodniu i dwóch miesiącach wakacji można włożyć między bajki. Pamiętam, jak w podstawówce mama odbierała mnie ze szkoły – czekałam i czekałam przed szkołą, a ona się spóźniała, bo po skończonych lekcjach zawsze miała coś do zrobienia: a to projekt z uczniami, a to spotkanie z rodzicem, a to przegadanie czegoś z innymi nauczycielami" – pisze Olko.

"Oprócz tego popołudniami wywiadówki, rady pedagogiczne, dyskoteki szkolne, w weekendy wycieczki (tu już praca 24h/dobę), dni otwarte, przygotowanie do konkursów, szkolenia, zimą – próby poloneza przed studniówką, wiosną – dodatkowe spotkania z maturzystami, latem – wypisywanie świadectw" – dodaje.

Po chwili dodaje, że jej mama była bardzo często wyróżnianym i nagradzanym nauczycielem. Jej uczniowie dostawali się zarówno na medycynę, jak i na inne prestiżowe kierunki. Niestety, jak pisze Olko, nie miało to żadnego odbicia w zarobkach. Rzecznik przypomina swoją pierwszą w życiu wypłatę. Zarabiała wtedy poniżej średniej krajowej, a mimo to jej pensja była wyższa od zarobków jej mamy.

"Od prawie roku moja mama jest emerytką. Pożegnanie ze swoim liceum, w którym przepracowała 40 lat, przeżywa do dziś, kochała tę nigdy niekończącą się pracę. Jeśli płace w oświacie w końcu wyraźnie nie wzrosną, takich nauczycieli niedługo po prostu nie będzie. O ile w ogóle będą jacykolwiek" – kończy swój wpis.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (94)
Zobacz także