Dorota Szelągowska w modnej fryzurze pokazała dom na Warmii. Wyznała, że miała problemy z jego utrzymaniem

Dorota Szelągowska cieszy się niesłabnącą sympatią Polaków. Fani pokochali ją za kreatywność i zachwycające metamorfozy mieszkań. W czasie pandemii komunikowała się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. W trakcie lockdownu zrobiła pożytek ze swojego wolnego czasu i wyremontowała minidomek na Warmii. Umiejscowiony jest tuż nad stawem.

"Kilka lat temu razem stworzyłam 'słodziaka'. Minidomek przemierzył z chłopakami całą Polskę, aż wylądował u mnie na Warmii. Nad stawem wyglądał bajkowo, ale za bardzo odcinał się od reszty zabudowań: mocny niebieski kolor bardziej pasował do nadmorskiej scenerii. Postanowiłam go przemalować tak, by kolorem zlewał się z niebem" – chwaliła się swoim obserwatorom.

Teraz zdradziła, że w ramach zrobienia czegoś dobrego dla siebie i świata, dom wyposażyła w panele słoneczne. Podzieliła się swoimi wrażeniami z fanami i przy okazji pokazała swój dom z piękną, starodawną dachówką.

"Dom na Warmii, który kocham absolutnie i w którym staram się spędzać każdą wolną chwilę, to jest też takie miejsce, w którym poczułam jakiś sukces, kiedy za własne pieniądze musiałam wybudować sobie basen. Potem przyszedł rachunek za prąd i okazało się, że to jest jakiś koszmar" – zdradziła w nagraniu.

Wyznała, że utrzymanie drugiego domu i płacenie wysokich rachunków jest bardzo trudne i przez długi czas zastanawiała się, co zrobić, żeby zminimalizować koszty. Ostatecznie zdecydowała się na panele fotowoltaiczne i uważa, że lepiej nie mogła trafić. Bo jest to ekologiczne i najbardziej rozsądne.

Nie tylko dom zachwyca, ale również nowa fryzura Doroty Szelągowskiej. W modnym upięciu undone bun Szelągowska prezentuje się wspaniale. To fryzura, której wykonanie wymaga zaledwie kilku minut, a efekt zachwyca. Szelągowska wybrała upięcie na czubku głowy. Pozostawiła grzywkę z nieprecyzyjnym przedziałkiem na środku. Ta fryzura zdecydowanie dodaje jej uroku.