Dorota Wellman przeszła piekło. Musiała ukrywać to przed całym światem
Dorota Wellman to jedna z ulubionych polskich prezenterek telewiyjnych. Zaraża widzów poczuciem humoru i pogoda ducha. Okazuje się, że nieraz za szerokim uśmiechem dziennikarka skrywa rozpacz. Wyznała, jaki moment był dla niej najtrudniejszy.
24.02.2022 13:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trudno wyobrazić sobie telewizję śniadaniową bez Doroty Wellman i Marcina Prokopa. Dziennikarska lubi nazywać rzeczy po imieniu i nie kryje się ze swoimi poglądami. Okazuje się, że widzowie niewiele wiedzą, o swojej idolce. Dorota Wellman najtrudniejsze uczucia zachowuje bowiem dla siebie.
Profesjonalizm maskował rozpacz
Dorota Wellman jest profesjonalistką, która ma pełną świadomość, z jakimi kompromisami wiąże się jej zawód. Najtrudniejsze jest zachowanie zimnej krwi, gdy prywatnie przeżywa się tragedię.
- Byliśmy w bardzo trudnych sytuacjach, ja i Marcin, wielokrotnie (…) Na przykład 8 miesięcy umierała moja mama, a ja pracowałam. Myślę, że nie ma co pokazywać wszystkim, w jak jestem tragicznej sytuacji, jak tragicznie cierpię z tego powodu, że moja mama odchodzi. To widzów nie interesuje. My mamy być w dobrej kondycji – wyznała Dorota Wellman w rozmowie z dziennikarką "Super Expressu".
Czytaj też: Jan Wieczorkowski kończy 50 lat. Był jednym z największych amantów polskiego show-biznesu
"G**no to widza obchodzi, co nas boli"
Dorota Wellman zdaje sobie sprawę, że jej rolą prowadzącej poranne pasmo jest zarażenie widzów dobrym humorem. Dlatego wszelkie problemy stara się zostawić przed wejściem do studia.
- G**no to widza obchodzi, co nas boli. Mamy się uśmiechać, iść do przodu, przyjść z dobrym nastawieniem. Widzów nie interesuje, co boli dziennikarza. Ma wykonywać swoją pracę. Bardzo często chorujemy i pracujemy, boli nas i pracujemy, mamy swoje psie smutki i pracujemy. My jesteśmy od tego, aby przynieść ludziom dobry nastrój z rana, dużo informacji, nadzieję na dobry dzień. Trzymamy d**ę w troki i zasuwamy - skomentowała.
Rzeczywiście Dorota Wellman zawsze zaraża optymizmem i potrafi poprawić humor nawet w najgorsze dni.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!