Dość marnowania potencjału! - Kongres Kobiet zwalcza stereotypy
Kobiety 50+ na rynku pracy – konsekwentnie niewidzialne. Opieka nad osobami zależnymi – z definicji niemęska. Polska edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju – jeszcze nierównościowa. Dyskryminacja płacowa kobiet – wciąż aktualna.
06.09.2011 14:58
Kobiety 50+ na rynku pracy – konsekwentnie niewidzialne. Opieka nad osobami zależnymi – z definicji niemęska. Polska edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju – jeszcze nierównościowa. Dyskryminacja płacowa kobiet – wciąż aktualna.
Podczas drugiej konferencji prasowej (23 sierpnia br.), zapowiadającej kolejne tematy debat w ramach III Europejskiego Kongresu Kobiet, o swoich pomysłach na przełamanie stereotypów w myśleniu o kobietach 50+, zdefeminizowaniu polskiej biedy i zreformowaniu systemu edukacji rozmawiały: Elżbieta Ćwiklińska-Kożuchowska, Jolanta Banach, Karolina Wigura i Dorota Warakomska.
Niewidzialność 50+
– Kobiety 50+ są zbyt często i szybciej niż inni zwalniane z pracy – komentuje Elżbieta Ćwiklińska-Kożuchowska, szefowa Fundacji Klasa Kobiet, wspierająca kobiety 50+, odpowiedzialna za panel „Dość marnowania potencjału! – Kobiety 50+ i więcej”. Siła wieku, doświadczenie, dystans, rzetelne wykształcenie, pracowitość, dyspozycyjność i lojalność – wymienia niezaprzeczalne argumenty, dla których warto zatrudniać kobiety 50+. – Bardzo polecam pracodawcom takie kobiety. Trzeba uświadomić pracodawcom, że działają na zasadzie stereotypu, nie racjonalnych decyzji. Same kobiety potrzebują natomiast podniesienia świadomości, że nadal wszystko przed nimi – dodaje.
Nie bez znaczenia dla „niewidzialności” kobiet 50+ na rynku pracy jest też presja młodych małżeństw z małymi dziećmi – „naturalna kolej rzeczy” każe babciom rezygnować z samorealizacji na rzecz wychowania wnuków. Polski model polityki społecznej również przyczynia się do pogłębiania tych schematów.
Opieka wciąż niemęska
Do wyżej opisanego problemu nawiązuje częściowo kolejny panel, który odbędzie się drugiego dnia III Europejskiego Kongresu Kobiet – „Opuszczone przez los czy przez państwo – problemy feminizacji opieki w Polsce”. – Nasz postęp w obszarze prawnych gwarancji równouprawnienia może być zniweczony przez brak warunków do ich realizacji. Faktyczna emancypacja kobiet jest w tyle za sytuacją prawną – uważa Jolanta Banach, była Pełnomocniczka Rządu ds. Rodziny i Kobiet, radna miejska w Gdańsku, prowadząca panel - wymieniając główne przyczyny tej sytuacji: prywatyzacja i decentralizacja publicznych usług społecznych, feminizacja opieki w Polsce oraz braki w infrastrukturze rehabilitacyjnej.
– Tam, gdzie wycofuje się państwo, wchodzi kobieta: brakuje miejsc w przedszkolach, trzeba opiekować się osobami niepełnosprawnymi, chorymi i starszymi – tę lukę wypełniają kobiety. To jedna z głównych przyczyn braku dostępu kobiet do godziwego wykształcenia i emerytury. Trzeba być mężczyzną, żeby skorzystać z reformy emerytalnej i nie być biednym – podsumowuje Jolanta Banach. Zapowiada także lobbowanie w środowiskach decydentów na rzecz zróżnicowania świadczeń pielęgnacyjnych i stworzenia narodowego programu rehabilitacji.
POLECAMY:
Nie kształćmy automatów
Karolina Wigura, członkini redakcji „Kultury Liberalnej”, socjolożka i dziennikarka, drugiego dnia Kongresu poprowadzi panel „Edukacja na rzecz zrównoważonego społeczeństwa. Jak zmienić edukację, aby odpowiadała wyzwaniom przyszłości?” – Edukacja jest jedną z największych ofiar polskiej transformacji. Żadna z reform przeprowadzonych przez ostatnie 20 lat nie była zadowalająca. Próbowano zmieniać tylko formę edukacji, nie zaś jej treść czy cel – definiuje Karolina Wigura i zwraca uwagę na dwa zasadnicze wyzwania systemu edukacji: strach przed mniejszościami, które są odsuwane od debaty publicznej i sfery decyzji oraz nieadekwatny do ponowoczesnych czasów cel polskiej edukacji – przygotowanie absolwentów i absolwentek do skutecznego konkurowania na rynku pracy.
– Edukacja, owszem, ma służyć przygotowaniu do rynku, ale przy okazji. Nie kształćmy absolwentów-automatów, kształćmy absolwentów-obywateli – dodaje, postulując ukierunkowanie systemu edukacji na wyuczenie obywatelskich postaw.
Polki zarabiają dopiero od kwietnia
Wiodącym hasłem III Europejskiego Kongresu Kobiet jest „Równa płaca za pracę równej wartości”. Kobiety zatrudnione na równorzędnych stanowiskach zarabiają mniej niż mężczyźni – w UE do 17,8 procent mniej, w Polsce nawet do 30 procent. – W tym roku 12 kwietnia obchodziliśmy w Polsce dzień równych płac. Dopiero 12 kwietnia przeciętna Polska zaczęła zarabiać – komentuje Dorota Warakomska, Rzecznika Kongresu Kobiet.
Temat luki płacowej będzie obecny w różnych panelach, m.in. w prowadzonym przez Henrykę Bochniarz czy prof. Małgorzatę Fuszarę. Dyskryminacja kobiet na rynku pracy będzie również przedmiotem debaty okrągłego europejskiego stołu ministrów. – Warto uczyć się na cudzych doświadczeniach, a nie wyważać otwarte drzwi – konstatuje Dorota Warakomska.
Agenda III Europejskiego Kongres Kobiet obejmuje ponad 30 warsztatów tematycznych. Udział w nich wezmą zarówno kobiety, jak i mężczyźni – przedstawiciele i przedstawicielki biznesu i administracji rządowej, eksperci i ekspertki instytucji akademickich czy aktywiści i aktywistki społeczni.
Zapowiedź pozostałych tematów warsztatów III Europejskiego Kongres Kobiet już za tydzień, na kolejnej konferencji prasowej.
Kongres już 17 i 18 września w Warszawie. Wystarczy się zarejestrować www.kongreskobiet.pl