Doświadczyła mobbingu, gdy pracowała w mediach. Teraz opowiedziała, co ją spotkało
Karolina Pajączkowska wyrastała na jedną z "twarzy" TVP. W 2023 r. nagle jednak przestała pojawiać się na szklanym ekranie. Szybko okazało się, że miało to związek z nieodpowiednim zachowaniem jej przełożonego. Ostatnio ponownie otworzyła się na ten temat.
24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 15:38
Karolina Pajączkowska swoją karierę rozpoczynała jako modelka, jednak szybko zapragnęła "czegoś więcej" od życia. Postanowiła spróbować swoich sił w dziennikarstwie, gdzie pięła się po kolejnych szczeblach kariery. Niedawno opowiedziała, co spotkało ją, podczas pracy w mediach.
Karolina Pajączkowska doświadczyła mobbingu
Widzowie mogą ją kojarzyć dzięki programom "Wstaje dzień" oraz "Poranek Info", które przez dłuższy czas prowadziła. W sierpniu zeszłego roku postanowiła jednak zakończyć swoją pracę w Telewizji Polskiej. Powodem miało być niewłaściwe zachowanie jej szefa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezenterka zasugerowała nawet, że doświadczyła mobbingu w pracy. Niestety, kiedy zgłosiła nieodpowiednie zachowanie przełożonego, nie otrzymała należytego wsparcia.
- W normalnych firmach jest tak, że jeśli dzieje się coś niepokojącego, to możesz to zgłosić i kadry się tobą interesują, sprawa jest w jakiś sposób dalej rozpatrywana. A w upolitycznionych firmach jest tak, że możesz sobie tupać nóżkami, skarżyć się do Pana Boga, a to i tak nic nie da. W momencie, kiedy zgłosiłam to, że w moją stronę padły bardzo nieładne słowa i że byłam ofiarą szantażu, to zaproponowano powołanie komisji złożonej z pracowników TVP. I nikt nie zadzwonił do mnie, nie zapytał - zdradziła w Radiu ZET Pajączkowska.
Karolina Pajączkowska otworzyła się na temat pracy w mediach
Ostatnio Karolina Pajączkowska pojawiła się w Warsaw Confidential Podcast, gdzie wróciła pamięcią do pracy w mediach.
- Niektórzy mężczyźni oczekiwali ode mnie więcej, niż byłam w stanie im dać. I nie była to inteligencja. Byłam więc nękana. I jest to coś, z czym zmagam się do dziś. To doświadczenie sprawiło, że zwątpiłam w to, kim jestem. Moment, w którym mój szef zaczął zachowywać się wobec mnie niewłaściwie, to była sytuacja, która mnie zastrzeliła - powiedziała prezenterka.
Dziennikarka nie ukrywa też, że niektórzy często zwracają się uwagę nie na to, co ma do powiedzenia, a jedynie wygląd.
- Mężczyźni odnoszą większe sukcesy w dziennikarstwie. Ja przez pierwsze pięć minut muszę przekonywać ludzi, że jestem tam, bo mam większy cel.
Czytaj też: Przyszli razem. Nie mogli oderwać od siebie rąk
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.