Dylemat matki. Nie chce wyprawić pierwszych urodzin dziecku
"Paranoja z tymi roczkami. Kiedyś tego nie było. Miesiąc temu sprzątaczka u nas beczała, że synowa zażyczyła sobie od niej na roczek krzesełko do karmienia za 500 zł" - pisze rozżalona internautka.
23.07.2019 | aktual.: 24.07.2019 13:32
Pierwsze urodziny dziecka
Pierwsze urodziny dziecka często celebrują polskie gwiazdy. Po baby shower to druga najważniejsza impreza wśród "instamatek". Kolorowe baloniki i słodkości to klucz do sukcesu. Wystarczy spojrzeć na profil Anny Lewandowskiej czy Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Jedna z matek na forum WP Kafeteria opisuje swój dylemat rodzicielski. Kobieta tłumaczy, że jest przemęczona i nie ma siły organizować pierwszych urodzin swojego dziecka. Jako argument przytacza, że pociecha boi się nawet własnych dziadków, których rzadko widzi.
"Chciałabym zrobić małe muffinki dla nas i dla dziecka, do tego świeczka z numerem 1, baloniki i symboliczny prezent w naszej trzyosobowej rodzinie. Pewnie teściowie się wproszą, więc musiałabym zamówić tort, do tego kawa czy herbata. Krótka posiadówka i do domu" - pisze autorka wątku.
Kobieta zapytała na forum, czy musi być duża impreza na roczek i "góra prezentów z plastiku". Matki ochoczo ruszyły z pomocą, dzieląc się własnymi historiami. "Musisz się jednak liczyć z tym, że dziadkowie tak czy siak do wnuczki przyjdą. Podobnie jak chrzestni czy najbliższe ciotki. Dziecko jest częścią rodziny, więc krewni się nim interesują" - tłumaczy internautka.
Pojawił się także inny komentarz. "Nie oszukujmy się, te imprezy na pierwsze urodziny wcale nie są dla dziecka, tylko dla rodziców i ich znajomych itd. Co takie roczne dziecko zapamięta z imprezy? Nic. Chodzi tylko o to, żeby przyszli goście i przynieśli prezenty" - twierdzi inna użytkowniczka Kafeterii.
Kolejna radzi, aby przyzwyczajać dziecko do innych ludzi, aby nie wyrosło na aspołeczną osobę. Inne matki podłapały tę tezę i jedna z nich napisała: "Dokładnie! Mój brat ma takiego dzikusa. To nie jest argument, że dziecko boi się obcych. Twoim obowiązkiem jest przyzwyczajać je do innych ludzi".
Pojawiły się również komentarze, w których matki piszą, żeby nie robiła urodzin "na siłę". To jej dobrowolna decyzja. "Nie rób i ciesz się życiem. Każdy ma prawo świętować tak, jak chce. Albo w ogóle nie świętować, zwłaszcza że dziecku w tym wieku jest wszystko jedno" - stwierdza jedna z matek.
"Paranoja z tymi roczkami"
Niektórzy internauci nie rozumieją fenomenu tych imprez. "Paranoja z tymi roczkami. Kiedyś tego nie było. Miesiąc temu sprzątaczka u nas beczała, że synowa zażyczyła sobie od niej na roczek krzesełko do karmienia za 500 zł" - żali się kolejna. Należy pamiętać, że urodziny dziecka są dla dziecka, a nie dorosłych. "Jeśli uważasz, że dziecko boi się ludzi i jego urodziny będą tylko stresem dla niego, to nie rób imprezy i tyle. Ważne, żeby dziecko dobrze się czuło" - kwituje jedna z internautek.
Temat wywołał dyskusję. Ile matek, tyle różnych opinii. Najważniejsze, aby podchodzić do wszystkiego z dystansem i kierować się własną głową.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl