Dzieci syryjskich uchodźców śpią wszędzie, tylko nie we własnych łóżkach
Cały świat zmaga się z problemem uchodźców. Media podają masę informacji dotyczących tego, który kraj przyjmie ile osób. Bardzo często wydaje się nam, że problem nas nie dotyczy, jest odległy. Zapominamy o tym, że wojna w Syrii dotyka tak naprawdę zwykłe rodziny, a w szczególności dzieci, które z dnia na dzień zostają pozbawione schronienia i bezpieczeństwa. I właśnie tę sytuację postanowił przybliżyć ludziom szwedzki fotoreporter, Magnus Wennman. Podążył on śladem uchodźców i zwrócił swój obiektyw na dzieci uchodźców, które brutalnie zostały pozbawione spokojnego snu.
Cały świat zmaga się z problemem uchodźców. Media żyją informacjami na temat tego, które państwo przyjmie ile osób. Obywatele krajów, w których panuje pokój, często odpychają od siebie ten temat. Wydaje im się on odległy. Zapominamy jednak o tym, że wojna dotyka przede wszystkim zwykłe rodziny, a w szczególności dzieci, które z dnia na dzień zostają pozbawione schronienia i bezpieczeństwa. Właśnie tę sytuację postanowił przybliżyć ludziom szwedzki fotoreporter, Magnus Wennman. Podążył on śladem uchodźców i zwrócił swój obiektyw na dzieci uchodźców, które brutalnie zostały pozbawione spokojnego snu.
Sesja pt. "Gdzie śpią dzieci" przedstawia kilkuletnie pociechy syryjskich uchodźców w miejscach, gdzie zasypiają. Poruszające fotografie obnażają przykrą prawdę - dzieci bardzo rzadko zasypiają w łóżkach. Widzimy młodych uchodźców odpoczywających w lesie, na ulicy, w szpitalu czy na polu. Mali uchodźcy zostają pozbawieni nie tylko schronienia, ale też zwyczajnego dzieciństwa. Ratowanie życia poprzez ucieczkę do innych krajów jest koniecznością.
Na zdjęciu widzimy kilkuletnią Irakijkę, która śpi w lesie przy granicy serbsko-węgierskiej. Tysiące uchodźców czeka na granicy i nie wie, co się z nimi stanie. Nie rozumieją, dlaczego nie wpuszczono ich do kraju, który jest jedynie przystankiem na drodze do Niemiec.
Dwuletnia Fara ucieka z siostrą i tatą
Fara ma 2 lata i kocha piłkę nożną. Jej tata stara się robić piłki do grania ze wszystkich materiałów, jakie tylko wpadną mu w ręce. Każdej nocy, kiedy życzy swoim córeczkom (Fara ma 9-letnią siostrę, Tisam) miłych snów, sam kładzie się z nadzieją, że następnego dnia obudzą się w lepszym świecie, w którym będą mogli zagrać prawdziwą piłką. Inne marzenia są dla niego nieosiągalne.
7-letnia Ralia śpi z rodziną na jednej z bejruckich ulic
7-letnia Ralia i 13-letnia Rahaf żyją na ulicach Bejrutu. Przybyły tu z Damaszku, gdzie ich mama i brat zostali zabici w wyniku wybuchu granatu. Razem z tatą śpią na chodniku od prawie roku. Zawsze trzymają się razem. Starsza z dziewczynek, Rafah, najbardziej obawia się "złych chłopców", czyli przestępców, którzy czyhają w okolicy.
Fatimie udało się uciec z mamą aż do Norwegii
Fatima ma 9 lat i wraz z mamą Malachi oraz dwójką braci mieszka w wynajmowanym mieszkaniu w miejscowości Norberg, w Norwegii. Rodzina pochodzi z Syrii. Nocą Fatima śni o tym, że płynie łódką przez środek oceanu. Tą samą łódką, która pozwoliła rodzinie przedostać się z Libii do Włoch dawno temu.
Walaa chce wrócić do domu, do Syrii
Walaa ma 5 lat i chce wrócić do domu. Opowiedziała fotografowi, że w Syrii miała swój własny pokój. Nie zdarzało jej się tam płakać, kiedy szła spać. Tutaj, w obozie dla uchodźców, płacze każdej nocy. Dziewczynka twierdzi, że przykładanie głowy do poduszki to przerażająca rzecz.
6-letnią Gulistan cały czas nękają koszmary
"Nie chcę tutaj spać, chcę spać w domu" - mówi 6-letnia Gulistan. Mimo tak młodego wieku wyjaśniła fotografowi różnicę między zamykaniem oczu a zasypianiem - sama praktykuje tylko to pierwsze. Stara się nie spać dlatego, że za każdym razem nękają ją koszmary. Dziewczynka tęskni za poduszką, którą miała w Kobane, w Syrii. Czasem, kiedy opiera głowę o śpiącą obok mamę, udaje jej się zasnąć.
Chorą Shiraz przez granicę mama niosła na rękach
Shiraz ma 9 lat. Kiedy była trzymiesięcznym niemowlakiem lekarze zdiagnozowali u niej chorobę Heinego-Medina. Rodzicom radzili, aby nie wydawali pieniędzy na terapię dla małej dlatego, że nie ma szans na wyzdrowienie. Później przyszła wojna. Mama dziewczynki, Leila płacze, kiedy opowiada o tym jak zawinęła córkę w koc, wzięła ją na ręce i niosła dotąd, aż udało im się dotrzeć do Turcji. W obozie dla uchodźców Shiraz dostała drewnianą kołyskę, w której spędza dzień i noc. Dziewczynka nie mówi.
Uchodźcy śpią na zimnym polu
Na granicy serbsko-węgierskiej uchodźcy śpią na ulicy. Część rodzin ma swoje namioty, ale część chroni się przed zimnem wyłącznie kocami termicznymi.
13-letni Mohammed chce być architektem
"Najdziwniejszą rzeczą w wojnie jest to, że przyzwyczajasz się do uczucia strachu. Nie chciałbym w to wierzyć" - zdradza 13-letni Mohammed. Chłopiec uwielbia domy i ich architekturę. W rodzinnym mieście, w Syrii, lubił przechadzać się po ulicach i przyglądać się budownictwu. Teraz większość zabudowań została zniszczona. Mohammed leży w szpitalu i zastanawia się, czy jego marzenia o studiowaniu architektury kiedykolwiek się spełnią.
Radwan ze swoim siedmiomiesięcznym synkiem nie mają się gdzie podziać
Radwan ze swoim siedmiomiesięcznym synkiem Muhammedem muszą ukrywać się na polu w Serbii. Wszystko dlatego, że zamierzają przekroczyć granicę węgierską nielegalnie. Radwan z synem na rękach musi pokonać wysoki drut kolczasty i setki węgierskich policjantów. Jeżeli mu się uda, będzie o krok bliżej do niemieckiego azylu.
5-letni Moyad stracił mamę przez wybuch bomby
5-letni Moyad wraz z mamą chcieli upiec ciasto. Zabrakło im mąki, więc poszli do sklepu. Jechali taksówką i nagle ktoś wysadził bombę. Mama Moyada zginęła na miejscu, a chłopiec został ranny w głowę, plecy i miednicę. Na zdjęciu widzimy go w szpitalu w Jordanii.
Sham z mamą są już tak blisko Europy
Roczny Sham śpi na rękach swojej mamy. Dosłownie kilka metrów za ich plecami znajduje się Europa, do której tak bardzo chcą dotrzeć. Część uchodźców odjechała stąd pociągiem do Austrii. Sham z mamą dotarli tu zbyt późno, dlatego muszą czekać na kolejny transport.
Mała Maram ucierpiała w wojnie. Schronienie znalazła w Jordanii
Galerię zdjęć szwedzkiego fotografa kończy 8-letnia Maram. Trafiła do szpitala po tym, jak bomba wybuchła niedaleko jej domu w Syrii. Dziewczynka została poważnie ranna, lekarze musieli przeprowadzić operację mózgu. Maram jest jedną z niewielu osób, którym udało się dostać do Jordanii w celu leczenia.
Czy dzieciom uda się osiągnąć azyl?