FitnessDziewczynka ważyła zaledwie 510 gramów. Matka dziękuje pielęgniarkom za opiekę

Dziewczynka ważyła zaledwie 510 gramów. Matka dziękuje pielęgniarkom za opiekę

Kiedy się urodziła była mniejsza niż iPad. "To cud, że żyje" – przyznaje matka dziewczynki. Mała Roux Maskery ma teraz pięć miesięcy. Jest zdrowa, mimo że, przychodząc na świat, ważyła zaledwie pół kilograma.

Dziewczynka ważyła zaledwie 510 gramów. Matka dziękuje pielęgniarkom za opiekę
Źródło zdjęć: © The Mirror
Katarzyna Gileta

27.02.2018 | aktual.: 27.02.2018 11:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziewczyka przyszła na świat w związku dwóch kobiet. Emma Maskery i jej żona Ayisha z Bourne w hrabstwie Lincolnshire spodziewały się najgorszego, kiedy 28-letnia Emma trafiła do szpitala. Kobieta była w szóstym miesiącu ciąży. Wcześniej sześciokrotnie poroniła. Zdiagnozowano u niej stan przedrzucawkowy. 16 września przeprowadzono cesarskie cięcie w trybie nagłym.

Roux natychmiast oddano na intensywną opiekę noworodkową. Stan dziewczynki pogorszył się. - Kiedy lekarze powiedzieli nam, że córeczka jest w stanie krytycznym, nie wiedziałyśmy nawet, czy przeżyje. Najtrudniejsze było czekanie. Zanim zaszłam w ciążę z Roux, sześć razy poroniłam. Narodziny Roux to był cud. Nie wiedziałam nic o wcześniactwie. Personel medyczny polecił kilka książek, ale nie przeczytałam ich. Cały czas próbowałam myśleć pozytywnie. Przekonywałam się, że wszystko dobrze się skończy – opowiada w rozmowie z "Lincolnshire Live" Emma Maskery. Kobieta i jej partnerka mają dwuletniego syna Jacka.

Obraz
© The Mirror

Roux ważyła zaledwie 510 gramów. Była wielkości iPada. Kiedy najgorsze minęło, Roux zaczęła przybierać na wadze i rosnąć. Po dziewięciu tygodniach dziewczynka mieściła się w dłoniach matki. Mogła wrócić do domu. Jednak po trzech dniach Emma zauważyła u małej niepokojące objawy, przypominające przeziębienie. 28-latka natychmiast wezwała pogotowie. Roux przestała oddychać, przeprowadzono resuscytację. Lekarzom udało się uratować jej życie. Zdiagnozowali zapalenie oskrzeli. Niedostatecznie rozwinięty układ odpornościowy nie poradził sobie z infekcją.

Dziś dziewczynka ma pięć miesięcy. Jest teraz wielkości przeciętnego noworodka. Emma i Ayisha są dumne ze swojej małej wojowniczki. - Roux dużo przeszła. Jesteśmy dumne z jej postępów – mówią. Kobiety są również wdzięczne pielęgniarkom. - Nie jesteśmy w stanie wyrazić naszej wdzięczności. Pracują po 12 godzin dziennie. Nie mają czasu dla swoich dzieci. Przez 12 tygodni życia Roux były dla niej jak rodzina. Poprosiłyśmy dwie z nich, by zgodziły się trzymać naszą córeczkę do chrztu. Zgodziły się - dodały.

Emma i Ayisha przygotowały dla pielęgniarek ze szpitala w Peterborough kosz upominkowy. Część prezentów już przekazały personelowi medycznemu. Mają nadzieję, że w ten sposób wyrażą swoją wdzięczność za ich wsparcie i opiekę. - Na oddziale noworodkowym wszyscy przejmują się rodzicami. Nikt nie zwraca uwagi na pielęgniarki. Nie można o nich zapomnieć. Wykonują ogromną pracę – podsumuje Emma.

poronieniewcześniaknarodziny
Komentarze (4)