Dziwna dieta z lat 70‑tych. Gwarantowała spadek wagi o 2,5 kg w zaledwie 3 dni

Wypijanie każdego dnia butelki wina w połączeniu z trzema jajkami na twardo nie brzmi, jak optymalny sposób na utratę wagi. Ale gdy otworzysz Vogue'a z listopada 1977 roku, to właśnie taką poradę dietetyczną w nim znajdziesz.

Dieta "wino i jajka" po raz pierwszy została upowszechniona w książce "Sex And The Single Girl” z 1962 r. To trzydniowy plan, który obiecywał utratę wagi nawet do 2,5 kg, a kobiety miały się po niej poczuć się "seksowne, pełne energii i radości z życia".

Książka ta została napisana przez przyszłą Redaktor Naczelną amerykańskiego magazynu "Cosmopolitan" - Helen Gurley Brown. Oferowała kobietom porady dotyczące jedzenia i dekorowania wnętrz i zachęcała do seksu przed ślubem.

Na śniadanie proponowała jedno jajko na twardo i kieliszek białego wina, na obiad dwa jajka i jeszcze dwa kieliszki, a na obiad stek i reszta butelki - z kubkiem czarnej kawy towarzyszącej każdemu posiłkowi. To miało zapewnić spektakularne wyniki w odchudzaniu.

Ale dietetycy mówią, że dzieje się tak tylko dlatego, że osoby będące na tej diecie zjadają mniej niż 1200 kalorii dziennie. Przy okazji eliminują wiele grup żywnościowych, które dostarczają niezbędnych składników odżywczych.

"Nie ma nabiału, owoców i warzyw, więc brakuje ci wielu witamin i składników odżywczych, które otrzymujesz ze świeżych produktów" - mówi dziennikowi Daily Mail Online Lara Metz, założycielka Lara Metz Nutrition w Nowym Jorku.

"Nie ma też wody, która mogłaby cokolwiek popchnąć i oczyścić przewód pokarmowy" – zaznacza Tammy Lakatos Shames z Nutrition Twins w Nowym Jorku.
Wszyscy dietetycy zgodzili się, że jajka są zdrowym źródłem białka i składników odżywczych, takich jak cholina i witamina D.

Liczba kieliszków wina dziennie - lub w tym przypadku butelek - również stanowiła problem dla specjalistów.

"Nie mogę podać nawet jednej korzyści z wypicia całej butelki wina w ciągu jednego dnia" - drwi Metz.

Lakatos Shames dodaje również, że jeśli mówi się o korzyściach, płynących z picia wina, to poleca się czerwone wino, nie białe, które nie zawiera tylu przeciwutleniaczy.

Jeśli chodzi o stek polecany na kolację, Metz mówi, że oczywiście może być częścią zdrowej diety, ale warto ograniczać ją do jedzenia jedynie raz lub dwa razy w tygodniu.

Podczas gdy czerwone mięso jest bogate w białko i żelazo, może również zawierać dużo tłuszczów nasyconych, co podnosi poziom cholesterolu we krwi.
"Są lepsze opcje, takie jak zdrowa dla serca ryba, kurczak, a także fasola, jeśli jesteś wegetarianinem" - mówi Metz.

Dietetycy byli zgodni, że dieta ta nie jest zrównoważona oraz że utrata masy ciała prawdopodobnie wróci z efektem jo-jo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl