Endometrioza - zagadkowa choroba kobiet
To jedna z bardziej tajemniczych kobiecych chorób. Nie wiadomo do końca skąd się bierze i dlaczego, trudno się ją leczy. Endometrioza może przybierać bardzo różną postać, dlatego bywa mylona z innymi dolegliwościami.
05.11.2009 | aktual.: 14.05.2010 21:20
To jedna z bardziej tajemniczych kobiecych chorób. Nie wiadomo do końca skąd się bierze i dlaczego, trudno się ją leczy, może przybierać bardzo różną postać, dlatego bywa mylona z innymi dolegliwościami. Mowa o endometriozie - przewlekłej, często bardzo bolesnej chorobie, która skutecznie uprzykrza życie.
Choroba niezależna
W niektórych środowiskach pokutuje pogląd, że endometrioza to choroba kobiet pracujących zawodowo, przed trzydziestką lub czterdziestką, dobrze sytuowanych, prowadzących nerwowy tryb życia, nastawionych na karierę, a nie na rodzenie dzieci. Stąd już tylko krok do stwierdzenia, że kobiety same skazały się na chorobę, której mogły zapobiec. Jednak badania dowiodły, że endometrioza występuje niezależnie od wieku, aktywności zawodowej, posiadania dzieci czy przynależności do określonej grupy etnicznej.
Migrująca tkanka
Choroba pojawia się, jeśli tkanka normalnie tworząca błonę śluzową macicy migruje do innych części ciała. A gdy już tam dotrze zadomawia się i zaczyna rosnąć, np. w jajnikach, wyścieła jamę brzuszną, pokrywa więzadła macicy, pojawia się w jajowodach, pęcherzu moczowym lub na jelitach albo w przestrzeni między odbytnicą a macicą. Zdarza się nawet, że przedostaje się do płuc i mózgu. Podlega wpływom hormonalnym cyklu menstruacyjnego: wzrasta na początku i złuszcza się pod koniec. Co prowadzi do krwawienia wewnętrznego wywołującego stany zapalne, torbiele, zrosty. Kobieta odczuwa przewlekły ból w podbrzuszu. Endometrioza prowadzi często do bezpłodności, najczęściej z powodu zrostów, które nie pozwalają komórce jajowej przedostać się do jajowodów i macicy. Może też odpowiadać za bolesne miesiączkowanie.
Dlaczego chorujemy – tylko pytania
Mimo wielu badań naukowcy nie ustalili ostatecznie co sprawia, że chorujemy na endometriozę. Może być wynikiem „wstecznego miesiączkowania”, które występuje u około 90 procent kobiet: część wydzieliny miesiączkowej nie wydostaje się przez szyjkę macicy i pochwę na zewnątrz, ale cofa do jajowodów, a stąd do innych narządów. Ale co każe tkankom zagnieżdżać się tam gdzie nie powinny? Dlaczego u części kobiet nie skutkuje to endometriozą, a u innych tak? Może winny jest brak reakcji immunologicznej, która normalnie powstrzymuje ten patologiczny wzrost. Inni naukowcy twierdzą, że komórki wyściełające jamę brzuszną przekształcają się w komórki błony śluzowej macicy pod wpływem hormonów. Pojawiła się też hipoteza obarczająca winą za endometriozę zanieczyszczenia środowiska.
Cztery pewniki
Skoro tyle znaków zapytania, czy coś wiadomo na pewno? Endometrioza nigdy nie pojawia się przed pierwszą miesiączką i rzadko utrzymuje po menopauzie. Może wystąpić u każdej kobiety w wieku rozrodczym. Endometrioza w rodzinie – u matki albo u siostry - siedmiokrotnie zwiększa ryzyko zachorowania.
Trudna diagnoza
Skąd wiadomo, że to endometrioza? Ze względu na objawy, endometriozę łatwo pomylić z innymi chorobami, np. zapaleniem lub torbielami jajników, ciążą pozamaciczną, zespołem jelita drażliwego, a nawet nowotworami narządów rozrodczych. Często też się ją bagatelizuje uważając za bolesną miesiączkę. Endometriozę może zdiagnozować ginekolog w już zwykłym badaniu lub za pomocą USG, ale czasem trzeba przeprowadzić laparoskopię. Pierwsze objawy to zwykle bóle w podbrzuszu i bolesne miesiączki. W dalszej kolejności, zależnie od tego gdzie umiejscowiła się endometrioza, mogą pojawić się zrosty lub torbiele; ból w podbrzuszu może utrzymywać się przez cały cykl miesiączkowy. Inne objawy to bolesne stosunki płciowe i niepłodność. Jeżeli tkanka pojawiła się w odbytnicy lub pęcherzu moczowym, może pojawić się krew w moczu lub kale. Do tego bóle pleców, osłabienie kończyn, zespół jelita drażliwego, zaparcia. Ale około jedna trzecia chorych kobiet z endometriozą nie ma objawów, jest ona u nich wykrywana kiedy szuka się
powodu, dlaczego nie mogą zajść w ciążę.
Chociaż bolesna, endometrioza na szczęście nie ulega zezłośliwieniu, a jej łagodne objawy nie muszą się nasilić. Lekarze nie spieszą się więc z leczeniem chirurgicznym czy lekami. Bardziej zdecydowanie działa się jeśli choroba uniemożliwia zajście w ciążę albo pojawiają się ciężkie objawy.
Leczenie chirurgiczne
Daje trwalsze efekty, ma mniej działań niepożądanych i jest najlepszym rozwiązaniem dla kobiet, które chcą mieć dzieci. W trakcie zabiegu laparoskopowo usuwa się chore tkanki. Jeśli zrostów jest bardzo dużo, konieczne może się okazać usunięcie macicy, a czasem nawet jajników. To jednak i tak nie gwarantuje końca problemów, dlatego że ogniska endometriozy dalej krwawią lub pozostają zrosty.
Farmakologia
Nawrotom endometriozy można zapobiegać farmakologicznie. Leki hamują cykl miesiączkowy, powstrzymują krwawienie. Kobietom, które nie chcą zajść w ciążę, ordynuje się doustne środki antykoncepcyjne (zawierające estrogen i progestagen). Stosowane stale, uśmierzają ból u 80 procent kobiet. Pigułki mają minimalne działania niepożądane i mogą być długo stosowane.
Inne leki zwane agonistami GnRH wywołują stan podobny do menopauzy; są skuteczne, ale mają dużo działań niepożądanych, np. uderzenia gorąca, nieregularne krwawienia z pochwy i nieco rzadziej bóle głowy, bezsenność, suchość pochwy, zmiana wagi ciała, utrata włosów. Ponieważ powodują również zmniejszenie gęstości kości, mogą być stosowane tylko przez sześć miesięcy. Inne leki najczęściej przepisywane przy endometriozie to danazol (Danazol) i medroksyprogesteron (Provera).
Ponieważ ani farmakologia, ani operacje nie są w stanie zupełnie wyleczyć z endometriozy, a wszystkie rodzaje terapii mają jakieś działania niepożądane, lekarze doradzają stosowanie leczenia chirurgicznego na przemian z zachowawczym. W uśmierzaniu bólu pomocne bywają niesteroidowe leki przeciwzapalne. Niektórzy lekarze przepisują łagodne środki przeciwbólowe, ale należy pamiętać o groźbie uzależnienia.