Ewa Minge o frutariance, która leczy raka wodą. Ostre słowa
Agnieszka Kirchner, polska youtuberka żyjąca w USA, oświadczyła, że ma raka mózgu i leczy go wodą. Jej wyznanie wzbudziło duże kontrowersje. Sprawę skomentowała Ewa Minge. Nie szczędziła Polce słów krytyki.
28.01.2019 08:36
Agnieszka Kirchner, która od kilku lat prowadzi kanał "Aga in America" na Youtube. Ostatnio zrobiło się o niej głośniej po tym, jak przyznała, że guza mózgu pozbędzie się za pomocą głodówki w ośrodku porównywanym do sekty.
– Nie zdecydowałam się na biopsję, ani operację. Lecę do centrum odnowy biologicznej dr Lorena. To właśnie zamierzam zrobić. Będę tam przynajmniej 4 tygodnie. Będę pić wodę i odpoczywać – opowiadała. Agnieszka poprosiła też o wsparcie ośrodka.
Do sytuacji odniosła się właśnie Ewa Minge. "Rozgorzała dyskusja w mediach nad zachowaniem tej kobiety. Spokojnie można je oceniać, ponieważ bohaterka opowiada o swoim życiu, wyborach publicznie na swoim kanale i blogu. (…) To, że jest frutarianką też jej sprawa" – zaczęła projektantka.
Denerwuje ją jednak coś innego. "Spotkałam takie osoby, które wciskały moim podopiecznym witaminę C w dawkach z Biedronki, opakowaną jak kapsułki kosmiczne za 3800 zł ( porcja na 2 tyg). Wiadomo, że chory na raka wyda każde pieniądze, z wyprzedażą i kredytem włącznie, żeby ratować życie" - stwierdziła.
Jej zdaniem, takie leczenie to zwykłe oszustwo. "Wszystko, to w obliczu tragedii ludzkiej i skierowane na czysty, łatwy zysk. Hiena czeka aż osobnik umrze, sęp podobnie. Kim są ludzie obiecujący życie za kilka tysięcy lub kilkaset?" – zastanawiała się Minge.
Youtuberka i jej mąż są mocno krytykowani w sieci, ale obstają przy swoim.