Fashion Week Poland! Byliśmy tam!
Wczoraj zakończyła się trzecia edycja Fashion Week Poland. Od piątku na łódzkich ulicach można było spotkać tłumy ekscentrycznie ubranych ludzi, którzy przemieszczali się między Halą Bielnika, a Białą Fabryką. FashionPhilosophy Fashion Week Poland przeszedł najśmielsze oczekiwania organizatorów – tłumy widzów i pokazy na najwyższym, światowym poziomie!
18.10.2010 | aktual.: 20.04.2011 10:24
Wczoraj zakończyła się trzecia edycja Fashion Week Poland. Od piątku na łódzkich ulicach można było spotkać tłumy ekscentrycznie ubranych ludzi, którzy przemieszczali się między Halą Bielnika, a Białą Fabryką. FashionPhilosophy Fashion Week Poland przeszedł najśmielsze oczekiwania organizatorów – tłumy widzów i pokazy na najwyższym, światowym poziomie!
Mimo, że niedziela była ostatnim dniem imprezy, w Łodzi w ogóle nie dało się tego wyczuć. Nikt nie był zmęczony i przesycony modą, a każda spotkana przez nas osoba zapytana o wrażenia odpowiadała: „Już nie mogę doczekać się kolejnej edycji!”
Ostatnie pokazy OFF OUT OF SCHEDULE wzbudziły ogromne zainteresowanie. Publiczność wypełniała każdy wolny skrawek hali. Największą niespodzianką była męska kolekcja Konrada Parola.
Projektant podkreślił, że jego pomysły zawsze są odzwierciedleniem jego duszy i stanu emocjonalnego: - Najpierw człowiek, potem pomysł. Szukałem inspiracji w głębi siebie. Mrok i czerń to to, co czułem przez ostatnie miesiące.
- Kolekcja tworzy spójną całość. –Jest to historia opowiedziana od początku do końca, o mężczyznach, którzy wychodzą spod ziemi, z kopalni – wyjaśnił Konrad.
Nic dziwnego, że to właśnie Parolowi Robert Serek przyznał nagrodę pisma K-MAG dla najbardziej kreatywnego projektanta OFF.
Spotkana na Fashion Week Poland Dorota Wróblewska zachwycała się pokazami Offowymi. – Na FashionPhilosophy najbardziej podobają mi się pokazy off. Przede wszystkim dzięki klimatom jakie nas otaczają i oczywiście fantastycznym kolekcjom. Ja ubieram się u polskich projektantów i zawsze chętnie promuję polską modę.
Robert Serek także podkreślał jak ważny jest Fashion Week dla polskiej mody. Uważa, że dzięki niemu widzi się zmiany na ulicach, ludzie ubierają się inaczej, ciekawiej, z fantazją. – Uwielbiam Fashion Week i z niecierpliwością czekam na następne edycje. Dziś przede mną jeszcze wystawa fotografii, bo nie udało mi się obejrzeć zdjęć wcześniej. I oczywiście wieczorna balanga!
Ostanie pokazy główne potwierdziły klasę i prestiż tego wydarzenia. Aleję Projektantów zamknęły modelki w kreacjach Dawida Tomaszewskiego. Tak jak w poprzednich dniach wybieg zdominowała kobiecość. Długie, powłóczyste suknie u Agaty Wojtkiewicz lub zaproponowane przez Michała Szulca mini – kobiety będą miały w czym wybierać na wiosnę!
Michał Szulc w całej swojej kolekcji „Worried about you” postawił na luźne formy sukienek, t-shirtów i płaszczy. Zestawił je z krótkimi, dopasowanymi spódnicami i prostymi koszulami. Nowością w projektach artysty było zastosowanie bawełnianych koronek i luźno rozrzuconych na siatce cekinów.
Przeciw dominującej na tej edycji Fashion Week kobiecości wystąpiła grupa projektowa Nenukko. Główną ideą zaproponowanej przez nich kolekcji jest próba zniesienia tradycyjnego podziału na ubiór damski i męski. Podwójne zestawy ubrań opartych na tej samej konstrukcji zostały stworzone z myślą o człowieku, który nie jest już tylko reprezentantem określonej płci czy bytem biologicznym, ale odrębną jednostką psychiczną i intelektualną. Kolekcja ta udowodniła jak ważne jest znaczenie nazwy imprezy – FashionPhilosophy. Prawdziwa moda bez filozofii nie istnieje!
Nam najbardziej podobały się białe kreacje Natalii Jaroszewskiej. Wszystkie uszyte z najwyższej jakości materiałów, które jak mgiełka okrywały ciała modelek.
Nie pozostaje nam dodać nic innego jak tylko: NIE MOŻEMY DOCZEKAĆ SIĘ KOLEJNEJ EDYCJI FASHIONPHILOSOPHY FASHION WEEK POLAND.
POLECAMY: * Ania Kuczyńska projektantką offową?*