Feministyczny przewodnik po Krakowie
Moim miastem jest Kraków. Ostatnio, chodzę po nim z Przewodniczką.
10.09.2009 | aktual.: 22.06.2010 22:01
Podobno najtrudniej spacerować z ciekawością po swoim mieście. Odkrywać za znanymi drzwiami nieznane podwórka, przestawić się na to, że to co widoczne, wcale nie jest tak oczywiste. Moim miastem jest Kraków. Ostatnio, chodzę po nim z Przewodniczką.
„Krakowski szlak kobiet. Przewodniczka po Krakowie Emancypantek.” to bezpłatna pozycja, którą wymyśliły i opracowały członkinie fundacji Przestrzeń Kobiet z Ewą Furgał na czele. Książka ukazała się w ramach niezwykle interesującego projektu „Polki, Żydówki – krakowskie Emancypantki. Historia i współczesność dla równości i różnorodności”, którego celem – jak piszą organizatorki – „jest przeciwdziałanie dyskryminacji, w szczególności seksizmowi i antysemityzmowi oraz przywracanie pamięci o historycznej aktywności kobiet na rzecz równouprawnienia i emancypacyjnym dziedzictwie Krakowa.”
Uczyć-oduczyć
Po pierwsze pamiętajmy, ze Przewodniczka oprócz tego, że nam coś powie, ma nas oduczyć. Już samym przewrotnym tytułem uczy, że przewodniczka, nie przewodnik, że i tak w końcu można. Ci, których to zrazi, nie pójdą z Przewodniczką dalej - ja zdecydowałam się na to z radością. Aż czasem szkoda, że w książce nie ma takiej standardowej mapki (mapa jest w końcu bardzo żeńska – a pokazuje dobry kierunek…) z zaznaczonymi wszystkimi miejscami, które w kontekście opisów, nabierają nowej mocy, stają się tajemniczymi ogrodami, do których dano nam klucz.
Moja bohaterka
Książka – jak mówią autorki „odzyskuje pamięć” o wybitnych kobietach związanych z Krakowem. Niezwykła praca, którą wykonało ponad piętnaście kobiet, by odtworzyć i wydobyć z (nie)pamięci sylwetki Emancypantek łączy się z zadaniem oznaczenia miejsc, w których żyły, tworzyły, działały. Każda z autorek, swoją bohaterkę wybrała sobie sama – zadecydowała sympatia, podobieństwo rysów? Paralelność historii?
Krakowianki
Dlaczego nie znamy kobiet zamieszkujących karty tej książki, gdzie podziały się wiadomości o nich? Dlaczego na budynkach w których mieszkały, nie ma o nich wzmianki, choć niewątpliwie niektóre z nich były postaciami wybitnymi. Kazimiera Bujwidowa, Maria Orwid, Zuzanna Ginczanka, Jadwiga Mrozowska-Toeplitz, Marcelina Kulikowska, Maria Dulębianka, Anna Świrszczyńska, Zofia Ameisenowa, Maria Turzyma, Teresa Rudowicz, Wanda Bobkowska, Sara Schenirer, Paulina Wasserberg. Niektóre z nich kontrowersyjne, jak Dulębianka – towarzyszka życia Marii Konopnickiej. Niektóre tak znaczące jak Maria Orwid – psycholożka, jedna z pierwszych osób, które zainteresował psychiczny obraz przeżyć tych, co przeżyli Obozy. I choćby poetka Zuzanna Ginczanka, którą znamy (lecz pobieżnie) z podręczników.
Spacer
Ich śladem można wybrać się w podróż po Krakowie – Przewodniczka dostarcza listę miejsc, gdzie można było je lata temu spotkać. Już wiem, że pod moim domem na krakowskim Kazimierzu mogły skrzyżować się drogi kilku z nich. Zamierzam pielęgnować tę wiedzę, dodawać do niej nowe fragmenty, wiadomości - a w przyszłości, kiedy "Przestrzeni Kobiet" uda się zrealizować swoje plany – pójść na jeden ze spacerów po Krakowie już nie z „papierową”, lecz „żywą” przewodniczką z krwi i kości.
Projekt realizowany był przez partnerstwo trzech organizacji pozarządowych: Żydowskie Stowarzyszenie Czulent, Fundację Przestrzeń Kobiet oraz Fundację Jewish Community Centre od października 2008 do czerwca 2009 r. Więcej na www.przestrzenkobiet.pl
Specjalnie dla serwisu kobieta.wp.pl prosto ze swoich podróży nasza korespondentka Agnieszka Kozak
Dziennikarka, zajmuje się lokalnymi odmianami globalnych trendów, seksem i seksualnością w kulturze popularnej czasem krytykuje sztukę i fotografię, ale głównie nałogowo kupuje buty…