ModaGafy z szafy

Gafy z szafy

Gafy z szafy

Dwa razy w roku robisz w szafie generalny remanent i ze zdziwieniem stwierdzasz, ile masz ciuchów, których od dawna nie nosisz, nigdy nie ubrałaś, nie wiesz czemu je kupiłaś. Oto siedem najczęściej popełnianych błędów ubraniowych. Przeczytaj - zminimalizujesz ryzyko modowej wpadki.

Dwa razy w roku robisz w szafie generalny remanent i ze zdziwieniem stwierdzasz, ile masz ciuchów, których od dawna nie nosisz, nigdy nie ubrałaś, nie wiesz czemu je kupiłaś. Oto siedem najczęściej popełnianych błędów ubraniowych. Przeczytaj - zminimalizujesz ryzyko modowej wpadki.

1 / 7

Po domu

Obraz
© Jupiterimages

Nawet najbardziej elegancka fashionistka z szafą wypełnioną markowymi ciuchami, koronkową bielizną i doskonałej jakości dodatkami i akcesoriami, w czeluściach swych szuflad przechowuje parę dresów i rozciągnięty podkoszulek. Każda dama wie, że w takim stroju doskonale kartkuje się najnowszy numer „Vogue” i ogląda powtórki seriali komediowych, jedząc kebaba.

Nawet francuskie „Elle” zapewnia, że jesteśmy rozgrzeszone z paradowania w starym dresie, lub wyciągniętej bluzie, jeśli nie jest to nasz dyżurny strój domowy. Nawet jeśli w domu nie masz ani faceta, ani dużego lustra, zrób rekonesans wśród domowych ciuchów. Kwalifikacją stroju ma być odpowiedź na pytanie: „Czy tak ubrana mogłabym otworzyć drzwi Bradowi Pittowi?”

2 / 7

Zejdzie w praniu

Obraz
© sxc.hu

Metki w ubraniach wszywane są nie tylko po to, aby drażniły delikatną skórę, ale głownie po to, aby nowa, piękna bluzka w praniu nie zmieniła się w szmatkę, nadającą się tylko do ścierania kurzu. Efekt: pierzesz na wyczucie i jak masz czas: raz ręcznie, czasami oddajesz do pralni, zwykle wrzucasz wszystko jak leci do bębna pralki, nastawiając program ekonomiczny i sypiąc na oko proszek.

Idealne panie domu odpruwają delikatnie metki w ulubionych, najbardziej kosztownych ubraniach, a potem katalogują je. Robią zdjęcia i opisane dokładnie przechowują w katalogach na twardym dysku w komputerze. Nie namawiamy do takiej skrupulatności, ale polecamy czytać metki i stosować się do opisów.

3 / 7

Podobne przez podobne

Obraz
© Jupiterimages

Zawsze jesteś ubrana tak samo, bo zawsze kupujesz rzeczy w podobnym stylu. Podczas zakupów nie zastanawiasz się, czy potrzebny ci czwarty czarny golf. Uznajesz, że tak, bo przecież ten nowy ma taki fajny ściągacz - i popełniasz kolejny błąd ubraniowy.

Następnym razem na zakupach porzuć ubraniowy reżim i dotrzymaj sobie słowa: „Kupię nowy ciuch pod warunkiem, że będzie inny od tych, które zwykle noszę”. Zobaczysz, że niedługo Twoja szafa nie będzie tak nudna.

4 / 7

Rozciągnie się

Obraz
© Jupiterimages

Tan błąd przybiera różne postacie. W przypadku za małych butów to „Rozbiją się w noszeniu”. Jeśli chodzi o za małe dżinsy: „Na pewno mam wzdęcie przez PMS’a”. Za mały t-shirt, kupowany zimą: „Do lata schudnę i będzie w sam raz”. Nie kupuj niczego, co jest za małe, za ciasne i za wąskie. W ubraniu masz się czuć lepiej, niż we własnej skórze.

5 / 7

Z przodu liceum…

Obraz
© Jupiterimages

Niestety to prawda: z upływem lat coraz rzadziej możemy pozwolić sobie na modowe szaleństwa. Tylko nastolatki dobrze wyglądają w dżinsach - biodrówkach, odsłaniających pępek i płaski brzuch, w topach bez stanika i mini spódniczkach w szkocką kratę. Nie chcesz przecież, aby mówiono o Tobie „dzidzia - piernik”, sugerując, że chcesz się odmłodzić na siłę.

6 / 7

Artystyczny nieład

Obraz
© Jupiterimages

Stare martensy, wojskowy pas, zakopiańska chusta i koronkowa spódnica. Efekt zamierzony - jak w najnowszej kolekcji Vivienne Westwood, efekt końcowy - mizerny. Jeśli nie jesteś studentką kierunku artystycznego, nie masz szopy dredów i nie zajmujesz się zawodowo żonglowaniem płonącymi obręczami na plażowym deptaku - daruj sobie modowe eksperymenty. Postaw na klasykę - ona zawsze się sprawdza.

7 / 7

Smutek i nostalgia

Obraz
© Jupiterimages

Przeciwieństwo błędu modowego odmładzania się na siłę. Pod wpływem chandry, uwagi ciotki o Twoim zbyt frywolnym stylu lub ilości świeczek na urodzinowym torcie, uznajesz, że jesteś już za młoda na opięte dżinsy, skórzaną skórę pilotkę i seksowne szpilki.

Kupujesz garsonkę w burym kolorze, bezkształtny prochowiec i beret. Efekt - nawet ochrona w biurze, w którym pracujesz przestaje Cię zauważać. Nie wiesz, gdzie leży modowy złoty środek, co wypada, a co już nie? Spytaj znajomą nastolatkę - one zawsze są bezlitosne i na ogół mają rację.

Tekst: Zuzanna Menkes (na podst. www.elle.fr)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (13)