Gdy chłód na dworze, grzaniec pomoże
Grzaniec to idealne rozwiązane na zimne dni. Nieodłączny dodatek każdej wycieczki w góry, rozgrzewa wyziębionych narciarzy po męczącym dniu na stoku. Idealny napój na zimowe, mroźne wieczory. Rozgrzewa, zapobiega infekcjom, a do tego wyśmienicie smakuje.
Grzaniec to idealne rozwiązane na zimne dni. Nieodłączny dodatek każdej wycieczki w góry, rozgrzewa wyziębionych narciarzy po męczącym dniu na stoku. Idealny napój na zimowe, mroźne wieczory. Rozgrzewa, zapobiega infekcjom, a do tego wyśmienicie smakuje.
Grzaniec - kaloryczna bomba?
Trudno wyobrazić sobie zimowy wypoczynek w górach bez tego napoju, który jest niczym innym niż podgrzanym alkoholem z dodatkiem aromatycznych ziół. Często dodaje się także naturalny miód i żółtka kurze. Chociaż taki grzaniec może być prawdziwą kaloryczną bombą, to ten fakt staje się nic nie znaczącym w obliczu jego aromatu i smaku. Tym bardziej, że pije się go najczęściej po dniu wypełnionym fizycznym wysiłkiem.
Właściwości lecznicze ciepłych trunków
Grzaniec ma także wspaniałe właściwości lecznicze. Gorący alkohol z dodatkiem miodu i przypraw jest idealny na przeziębienia, katar, a nawet początek grypy. Zapobiega nieprzyjemnym infekcjom, rozgrzewa i dodaje energii. Jest więc nie tylko smaczny, ale także zdrowy! Smakosze twierdzą, że posiada także doskonałe działanie antydepresyjnie i nic tak nie poprawia nastroju w chłodne, szare i brzydkie dni, jak kubek gorącego czerwonego wina. Trudno się z tym poglądem nie zgodzić! Niezbędne aromatyczne przyprawy
Najbardziej popularne grzańce robi się z czerwonego wina lub ciemnego piwa. Niektórzy polecają także grzańce z mieszanki wina czerwonego i białego. W górach można skosztować także gorącego miodu pitnego. Aromatyczne przyprawy, jakie dodaje się do tego napoju to przede wszystkim gałką muszkatołowa, goździki i cynamon. Wersja dla odważnych i o silnych głowach to grzaniec z dodatkiem wysokoprocentowego alkoholu. Gorące wino lub piwo z kieliszkiem wódki szybko uderza do głowy, ale ma niezapomniany smak. Taki napój jest popularny m.in w beskidzkich knajpach i jest niewątpliwie godzien polecenia, byle by pić go w rozsądnych ilościach.
Ten napój ma jeszcze jedną zaletę. Jest łatwy w przygotowaniu. Wystarczy mieć w domu odpowiedni alkohol i przyprawy. Dla mało wymagających wystarczy odrobina cukru i goździki. Dla smakoszy prawdziwym rarytasem będzie wino grzane z miodem. Nie jest to skomplikowany przepis, a do jego wykonania wystarczy butelka wytrawnego, czerwonego wina, cukier, według smaku, ok. 15 dag miodu, kilka goździków, odrobina startej gałki muszkatołowej, łyżeczka cynamonu i, ewentualnie, kieliszek wódki. Jeśli ktoś lubi, można także dodać skórkę pomarańczową bądź cytrynową. Oczywiście, wszystkie składniki można, w zależności od gustu, zamienić.
Podgrzewaj, a nie gotuj
Przyrządzając grzańća należy pamiętać o jednej, niezwykle ważnej zasadzie. Alkoholu nie wolno zagotować, należy go podgrzać, ale nie doprowadzić do wrzenia. Sposób przyrządzenia jest prosty, trzeba jedynie podgrzać wino, a w osobnym naczyniu – miód. Do wina dodać wszystkie przyprawy, następnie połączyć z miodem, podrzgać do ok. 70 stopni i, jeśli ktoś ma ochotę na mocniejszy napój, dodać wódkę. Potem przecedzić i podawać. Grzaniec gotowy czy domowy?
W sklepach jest także spory wybór specjalnych, gotowych grzańców. Kupujemy wino, do którego wcześniej dodano odpowiednich przypraw, podgrzewamy i gotowe. Można także kupić specjalne przyprawy, zarówno do piwa, jak i wina. Jednak żaden grzaniec nie będzie smakować równie dobrze, jak przyrządzony wedlug własnego gustu.
Dawniej pito ten napój wyłącznie w glinianych naczyniach. Dziś, w zależności od miejsca, gdzie zamawiamy grzańca czy naszych upodobań, możemy wypić go z ciężkiego, trzymającego ciepło kubka bądź szklanki z grubego szkła.
Bez względu na to, gdzie spędzamy zimę i chłodne wieczory, grzaniec w każdym miejscu poprawi humor i wprowadzi w prawdziwie góralski i sympatyczny nastrój. Wypity przed kominkiem z buzującym ogniem smakuje niezapomnianie, ale równie przyjemnie jest spędzić wieczór z dobrą książką, w domowym zaciszu i kubkiem gorącego, dobrze przyprawionego wina czy piwa.