Gosia Andrzejewicz o problemach w swoim rodzinnym mieście. Piosenkarka nie ukrywa, że ta sytuacja mocno ją dotknęła
Gosia Andrzejewicz wraz ze swoim zespołem koncertuje po całej Polsce. Jej grafik przed pandemią koronowirusa był wypełniony po brzegi. Jest jednak jedno miasto, w którym nie było jej dane zagrać swoich kultowych piosenek. To jej miasto rodzinne. Piosenkarka zdradziła, co stoi na przeszkodzie.
Pandemia koronowirusa bardzo mocno uderzyła w całą branżę artystyczną. Odwołane zostały wszelkie koncerty, festiwale, spektakle i eventy. Artyści głośno mówili o swojej ciężkiej sytuacji. Aktywnie działali, by móc tworzyć i być blisko ze swoimi fanami nawet w czasie kwaratanny.
Gosia Andrzejewicz o koncercie w rodzinnym mieście
Do grona gwiazd, które musiały zmienić swoje plany na ten sezon, należy Gosia Andrzejewicz. Artystka już od lat koncertuje po całej Polsce. A jej kalendarz jest zapełniony z dużym wyprzedzeniem. Piosenkarka wraz ze swoim zespołem zwiedziła już całą Polskę, jednak przez 16 lat jej kariery nie było dane zagrać jej w rodzinnym mieście, czyli w Bielsko-Białej.
Powodem miał być jeden z urzędników. "Pan, który przez 15 lat siedział na swoim stanowisku, odszedł, więc mam nadzieję, że ten nowy człowiek będzie wspierał lokalnych artystów i w końcu będę miała koncert dla mieszkańców Bielska-Białej" – mówiła w rozmowie z "Plejadą"
Ten konflikt bardzo dotknął artystkę. Gosia Andrzejewicz mówi wprost, że to dla niej duży zawód. "Jest mi przykro, że omijam własne miasto nie z mojej winy" – dodała.