ModaGotowe na wszystko?

Gotowe na wszystko?

Pół roku i zmiana. Mamy nowy sezon. Wiosna/lato 2009 przynosi nowe pomysły. Jak to jest, że z początkiem każdego sezonu nawet te odgrzewane tendencje z przeszłości wydają się nowe? Magia mody i nowych zestawień. Pamiętacie? Wiele razy już to wałkowaliśmy, że w modzie było już wszystko, teraz chodzi o mieszanie tego wszystkiego ze sobą, zestawianie skrajnych klimatów, nadawanie starym pomysłom nowej jakości.

Gotowe na wszystko?
Źródło zdjęć: © East News

27.04.2010 | aktual.: 24.06.2010 12:30

Pół roku i zmiana. Mamy nowy sezon. Wiosna/lato 2009 przynosi nowe pomysły. Jak to jest, że z początkiem każdego sezonu nawet te odgrzewane tendencje z przeszłości wydają się nowe? Magia mody i nowych zestawień. Pamiętacie? Wiele razy już to wałkowaliśmy, że w modzie było już wszystko, teraz chodzi o mieszanie tego wszystkiego ze sobą, zestawianie skrajnych klimatów, nadawanie starym pomysłom nowej jakości.

Moda rozluźniła się na wiosnę. Minimalistyczne i ugładzone jesienne sylwetki projektanci zastąpili niezobowiązującymi szerokościami i lekkimi tkaninami. Ogłoszono wielki powrót dresów. Sportowy glamour obowiązywał z powodzeniem jakiś czas temu. Dlaczego nie miałby znów być modny? Nikt nie widzi przeciwwskazań, tym bardziej chyba kobiety. Dobrze, kiedy jest wygodnie i szykownie jednocześnie. Mamy więc luźne sukienki, szerokie rękawy, tuniki i szerokie spodnie. Prawie we wszystkich kolekcjach, obok wąskich rurek, pojawiły się do wyboru szersze spodnie.

Raz wyglądają naprawdę jak dresy – wykorzystuje się dosłowne sportowe bawełny (Diesel), raz je tylko udają – krój dresu zostaje, tkanina zmienia się na elegancką. Dries Van Noten, Marni i Cavalli proponują zmysłową satynę, Chloe proponuje bardzo błyszczącą złotą lamę. Jedni nawiązują krojem do tulipana z lat 80. – szerokie w biodrach, zwężające się ku dołowi ( Stella McCartney, Burberry), drudzy nawiązują do nonszalanckich szarawarów z niskim krokiem (Sportmax). Ralph Lauren spektakularnie połączył dwie skrajności – dresowy krój i wieczorowe cekiny. W ramach wszechobecnego rozluźnienia najbardziej ekstrawaganckie są jednak piżamowe inspiracje. Dolce & Gabbana prawie całą nową kolekcję poświęcili satynowym szlafrokom. Ozdobione białymi bluzkami, dużą biżuterią w komplecie z butami na wysokim obcasie wyglądają „prawie” elegancko. To pomysł dla odważnych. Nowy sezon znowu się błyszczy. Oprócz pościelowych satyn i jedwabi, kolekcje obfitują w inne świecące materiały nowej generacji. Prada wykorzystuje
nabłyszczaną gniecioną bawełnę, Derek Lam szyje sukienki z elastycznej lamy, Stefano Pilati w kolekcji dla Yves Saint Laurent używa mieniących się cekinów. Zimą popularne były srebrzystości, teraz najwięcej złota. Także na butach i torebkach.

Oprócz tych „cennych” kolorów mamy też do wyboru kolory pastelowe i bardzo żywe. Z jednej strony delikatne pudrowe beże i róże udające efekt nagości (Dior, Nina Ricci), z drugiej strony krzykliwe niebieskie, żółcie i pomarańcze, które nie pozwolą nam zgubić się w tłumie ( Gucci, Balmain, Missoni). Mamy także prawdziwą inwazję czarno-białych zestawień. Od mocno podzielonych czernią i bielą sylwetek (Chanel, Celine), po graficzne i geometryczne wzory (Dries Van Noten, Barbara Bui).

Moda jest jak zawsze skrajna. Tak jak kobiety. Dla każdego coś modnego! Raz bardzo romantyczna, raz konkretna. Raz sukienki ozdobione są doczepianymi kwiatami (Fendi, Giambattista Valli), raz sukienki są całe w koronkach ( Fendi, Oscar de la Renta), raz są z falbanami (Carolina Herrera, Zac Posen), raz z etnicznymi frędzlami (Alberta Ferretti, Jil Sander). Projektanci nawiązują do delikatnej romantyki z lat 70. i wyrazistych afrykańskich klimatów. Znowu mamy sporo nadruków zwierząt, w tym sezonie najpopularniejszym staje się nadruk skóry węża (Prada, Cavalli), bardzo dużo plemiennych rysunków (Christian Lacroix, Anna Sui) i całe kilogramy dużej kolorowej biżuterii ( Marc Jacobs, Louis Vuitton). Afryka w łagodniejszym wydaniu też nadal obowiązuje. Styl safari powraca jak bumerang każdego lata. Spłowiałe kolory ziemi, charakterystyczne żakiety i torby w komplecie z dużymi okularami słonecznymi i kapeluszami (Gucci, Hermes). Sezonową nowością są kombinezony. U Max Mary zobaczymy kombinezony z ortalionu,
szerokie z antycznymi drapowaniami, u Dereka Lama jedwabne ściągane troczkami, u Proenzy Schouler prawie „robotnicze” ze sztywnej tafty. Stella Mccartney poszła jeszcze dalej i zaproponowała kombinezon – garnitur. Kombinezony wyglądają nowocześnie, ale czy ich powrót z lat 70. będzie udany? Zobaczymy.

Nowe ubrania są mniej skomplikowane w krojach, mniej sztywne. Stają się przez to bardziej praktyczne. Projektanci wychodzą z założenia, że kobiety potrzebują uniwersalnych rozwiązań. Dzisiejsze ubrania zmieniają się za pomocą prostych trików. Dresowe spodnie, wygodne w ciągu dnia, wieczorem nabierają szyku dzięki szpilkom, afrykańskie wzory stają się mniej ostentacyjne i kiczowate dzięki przygaszeniu kolorów lub ich czarno-białej wersji, pudrowe kolory nie nudzą, bo zróżnicowane są fakturami i dodatkami.

No właśnie! Dodatki! Właśnie w dodatkach tkwi sekret nowej mody. Dodatki są coraz bardziej oryginalne i zauważalne. Duża, wyrazista biżuteria, kapelusze, okulary słoneczne, coraz bardziej rzeźbiarskie buty i torebki (aktualnie najpopularniejsze są kopertówki)
– sprawiają, że kobieta może „kombinować” po swojemu, zmieniać charakter ubrania. Szukać i dobierać rzeczy dla siebie. Moda jest jeszcze bardziej demokratyczna. Eklektyzm staje się najmodniejszym pomysłem. Kobiety nie muszą być wierne jednej tendencji. W odpowiednich proporcjach można mieć wszystko. Gotowe na wszystko?

Mariusz Brzozowski - współtwórca duetu Paprocki&Brzozowski. Ma na koncie m.in. tytuł "Projektanta Roku 2004" miesięcznika 'ELLE' oraz nagrodę dla "Osobowości w Modzie i w Sztuce". Moda to jego pasja i sposób na życie...

POLECAMY:

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (0)