Grafolog przyjrzał się podpisom Harris i Trumpa. Postawił "diagnozę"
Co można wyczytać z charakteru pisma Kamali Harris i Donalda Trumpa? Grafolog i pismoznawca, Krzysztof Bartoszyński, po zapoznaniu się z podpisami kandydatów na prezydenta USA postawił "diagnozę", która niektórych może zaskoczyć.
"Pokaż mi, jak piszesz, a powiem ci, kim jesteś" - według grafologów i pismoznawców jest w tym powiedzeniu więcej prawdy, niż mogłoby się zdawać. W związku z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych ekspert wziął na tapet podpisy dwóch kandydatów - Kamali Harris oraz Donalda Trumpa. Na co zwrócił uwagę?
Przeanalizował podpisy kandydatów walczących o fotel prezydencki w USA. Oto wnioski
Wydawać by się mogło, że nad tym, jak piszemy, nie mamy zbyt dużej kontroli. Jednak w przypadku Kamali Harris czy Donalda Trumpa, nad których wizerunkami pracuje sztab wykwalifikowanych pracowników, nie ma nic bardziej mylnego.
- Ich podpisy to jedna wielka kreacja wizerunku. Nie mówią nic o ich osobowości, a o tym, jak chcą być postrzegani. Oni każdą kropkę, każdą kreską mają wystudiowaną - zauważył w rozmowie z Plotkiem Krzysztof Bartoszyński, grafolog z Pracowni Ekspertyz Dokumentów z Gdańska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co dokładnie ekspert może powiedzieć o amerykańskich politykach, patrząc na ich podpisy?
- Trump może chcieć być widziany jako elokwentny, konkretny, a Kamala przyjacielska i ciepła. W przypadku polityków ze światowej półki wszystko jest dokładne wyreżyserowane przez sztab ludzi, który nad nimi czuwa i ich tego uczy. To wizja innych osób, a nie tych konkretnych polityków. Z ich podpisów nie dowiemy się o nich niczego prawdziwego. U polskich polityków to nie jest aż tak wyreżyserowane - podkreśla Bartoszyński.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl