Grubsi przyjaciele zaprowadzą cię do nadwagi!
Najnowsze wyniki badań udowadniają, że przez towarzystwo osób otyłych je się więcej i znacznie szybciej się tyje.
Zdarza ci się biesiadować w towarzystwie grubszych od siebie znajomych, którzy mają niezdrowe nawyki żywieniowe? Jak wynika z najnowszych badań amerykańskich naukowców takie spotkania sprawią, że bardzo szybko zaczniesz przybierać na wadze.
W eksperymencie wzięły udział dwie grupy respondentów i szczupła aktorka. Kobieta przy jednym ze stolików miała na sobie specjalny, pogrubiający garnitur, który dodawał jej tuszy, a w towarzystwie pozostałych uczestników badania pojawiła się w kreacji podkreślającej jej idealną figurę. Badane osoby w ramach posiłku miały do wyboru sałatkę lub danie z makaronu. Jak się okazało, obecność grubaski sprawiła, że biesiadnicy byli bardziej skłonni jeść niezdrowe i kaloryczne jedzenie. Natomiast, kiedy aktorka była szczupła i wybierała sałatkę, w jej ślady szły pozostałe osoby. Co ciekawe, w sytuacji gdy otyła kobieta zamawiała dużą porcję sałatki - uczestnicy badania jedli mniejszą.
Naukowcy z uczelni południowego stanu Illinois i Cornell są zdania, że takie zachowania wynikają z faktu, iż w obecności ludzi z nadwagą zmianie ulegają utrwalone nawyki żywieniowe. Waga współbiesiadników i ich wybór potrawy wpływa na decyzję pozostałych osób, które nie uskarżają się na problemy z dodatkowymi kilogramami. Dochodzi do sytuacji, że albo pozwalają sobie na więcej, bo skoro grubszy człowiek może to oni również, albo stawiają na jeszcze większy rygor niż osoba otyła na diecie.
Melissa Oldham z Uniwersytetu w Liverpoolu zwraca również uwagę, że współczesne problemy z otyłością pierwszego i drugiego stopnia to konsekwencje błędnej diagnozy prawidłowej wagi. Oceniając kogoś pod względem wizualnym, większość osób mylnie określa jego prawidłową wagę, niedowagę lub nadwagę. Badaczka pokazała tysiącu badanym zdjęcia ludzi o różnych rozmiarach i poprosiła ich o wskazanie tych osób, które są szczupłe, a które mają nadwagę. Uczestnicy prawidłowo wybrali 75 proc. zdjęć mężczyzn z prawidłową wagą. Znacznie gorzej jednak poradzili sobie z określeniem nadwagi - tu jedynie 30 proc. wskazań było prawidłowych. Doktor Oldham wykazała również, że im więcej ktoś miał znajomych z nadwagą i otyłością tym większe prawdopodobieństwo bagatelizowania problemów z wagą.
To istotne wniosku dla zdrowia publicznego. Tylko dzięki świadomemu rozpoznaniu otyłości może nastąpić kolejny krok, czyli motywacja do zmiany zachowań i utraty masy ciała.
Dailymail/mp/kobieta.wp.pl