Grycanki nie będą ambasadorkami Louis Vuitton
Część mediów od jakiegoś czasu wieściła Grycankom upadek i wygnanie ze świata show-biznesu. Nic bardziej mylnego - Marta i Weronika Grycan nigdzie się nie wybierają. Internet obiegła właśnie sesja zdjęciowa obu pań, które pozują z torebkami słynnego domu mody Louis Vuitton.
04.06.2013 12:01
Część mediów od jakiegoś czasu wieściła Grycankom upadek i wygnanie ze świata show-biznesu. Nic bardziej mylnego - Marta i Weronika Grycan nigdzie się nie wybierają. Internet obiegła właśnie sesja zdjęciowa obu pań, które pozują z torebkami słynnego domu mody Louis Vuitton.
Jednak wbrew plotkom, Grycanki nie pójdą w ślady Naomi Campbell czy Madonny i nie będą reklamować marki. Matka i córka po prostu dobrze wyczuły moment, by po raz kolejny błysnąć w mediach. Całość zbiega się z faktem wejścia marki Louis Vuitton na polski rynek, które jest planowane na koniec czerwca. Pierwszy w Polsce butik LV zostanie otwarty w Warszawie.
Marta Grycan wciąż publikuje kolejne efekty sesji na Twitterze, ale jak pisze: "nie jest to żadna polska kampania reklamowa. Kogoś znowu poniosła wyobraźnia". Było nie było, wieść o samozwańczych, jak się okazuje, ambasadorkach, już się rozniosła. Jednak czy przedstawiciele marki, rzeczywiście życzą sobie takiego PR-u?
Debiutujący w Polsce dom mody jak dotąd nie ma zbyt dobrej prasy i Grycanki prawdopodobnie nie ułatwią ekipie marketingowców pracy.
Wszystko zaczęło się od kontrowersyjnej kampanii reklamowej, która zbulwersowała zmęczonych reklamowym bombardowaniem ulic mieszkańców stolicy. Część luksusowego centrum handlowego, w którym będzie mieścił się salon LV, została od zewnątrz obudowana gigantyczną walizką z charakterystycznym motywem logo domu mody. Części mieszkańców Warszawy nie spodobał się ten niezbyt subtelny sposób promowania marki. Ekipa "Antygencja" na swoim profilu na Facebooku opublikowała serię fotomontaży w charakterystycznej dla hipermarketów stylistyce przedstawiających torby Louis Vuitton opatrzone hasłem "Puścimy cię z torbami". Choć autorzy akcji przekonują, że chcieli stworzyć marce "gorące powitanie", przedstawiciele LV nie specjalnie zachwycili się ich pomysłem. Jak zareagują na równie entuzjastyczne powitanie Grycanek? I kto naprawdę będzie ambasadorem marki?
nmk/ags, kobieta.wp.pl