Ich dzieci zakłócały ciszę nocną w wynajmowanym mieszkaniu. Sąd w Berlinie wydał zaskakujący wyrok

Właściciel budynku w berlińskiej dzielnicy Neukoelln postanowił wypowiedzieć umowę najmu rodzinie z dziećmi. Powodem było notoryczne zakłócanie ciszy nocnej przez maluchy. Sprawa trafiła do sądu. Jak zakończył się spór?

Rodzina została eksmitowana z mieszkania z powodu hałaśliwych dzieciRodzina została eksmitowana z mieszkania z powodu hałaśliwych dziec
Źródło zdjęć: © fot. AKPA | Catherine Falls Commercial
Marta Kutkowska

W Berlinie mieszkania wynajmuje aż 85 proc. mieszkańców. Lokalne prawo chroni lokatorów, ale też nakłada na nich surowe obowiązki. Rodzinie mieszkającej w dzielnicy Neukoelln została wypowiedziana umowa najmu z powodu dziecięcych hałasów. Rodzina nie chciała opuszczać mieszkania i skierowała sprawę do sądu. Ten okazał się jednak wyjątkowo stanowczy.

Kłopotliwi lokatorzy

Właściciel mieszkania twierdził, że rodzina wielokrotnie zakłócała nocny mir uciążliwymi hałasami. Dziecięce zabawy, trzaskanie drzwiami i wrzaski doprowadzały mieszkańców kamienicy do szału. Rodzina była wielokrotnie upominana. Niestety, nie przyniosło to skutku i w końcu właściciel zdecydował się rozwiązać umowę.

Lokatorzy byli jednak nieugięci. Uznali, że hałaśliwe dzieci to nie powód do wypowiedzenia najmu i postanowili nie opuszczać zajmowanego lokalu. W konsekwencji właściciel mieszkania zwrócił się do sądu dzielnicy z żądaniem eksmisji kłopotliwych lokatorów. Pierwsza instancja przyznała mu rację.

Rodzina nie chciała dać za wygraną i odwołała się się do wyższej instancji, która także nie przyznała im racji. Spór miał ostatecznie rozstrzygnąć sąd krajowy.

Ostateczny wyrok

Sąd krajowy także nie przychylił się do wniosku lokatorów. Sędziowie uznali, że zasadniczo hałas powodowany przez dzieci nie może być powodem wypowiedzenia lokalu, jednak niemieckie prawo lokatorskie zostawia dla właścicieli furtkę. W wypadku tej konkretnej rodziny, hałasy były tak dokuczliwe, że przekroczyły granicę tolerancji.

Werdykt okazał się bardzo kontrowersyjny, dlatego że niemieckie prawo zazwyczaj stoi po stronie lokatorów. Zaskoczona jest więc nie tylko pozbawiona lokum rodzina, ale także lokalna prasa. Media obawiają się, że decyzja sądu może okazać się fatalnym w skutkach precedensem dla innych rodzin z dziećmi.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Dzika eksmisja. Co ma robić lokator? "Trzeba liczyć na dojrzałość sądu"

Wybrane dla Ciebie
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował