Grażyna Wolszczak
57-letnia aktorka to jedna z niewielu polskich gwiazd, które przyznają się do poprawiania urody w gabinetach medycyny estetycznej. Dziś wiadomo już, że Grażyna Wolszczak ma za sobą plastykę nosa, a także kilka zabiegów nieinwazyjnych, m.in. botoks i mezoterapię igłową. - Myślę że wszystko jest dla ludzi, ale wszystko trzeba robić z głową - powiedziała redakcji "Faktu".
W pielęgnacji polska aktorka, jak można dowiedzieć się z jej wypowiedzi dla dziennika, stawia z kolei na systematyczność. Największą wagę przykłada do codziennego, dokładnego demakijażu oraz stosowania kremu pod oczy i kremu z filtrem przeciwsłonecznym. Jednocześnie przekonuje, że kremy ze średniej półki są tak samo skuteczne, jak ich droższe odpowiedniki. - Pokład traktuję nie tylko jako ozdobę, ale przede wszystkim jako skuteczną ochronę przed wszelkimi zanieczyszczeniami - dodała.