Ile powinno się dać w kopercie w prezencie ślubnym?
Temat prezentów ślubnych co roku wraca do nas jak bumerang. Na forach internetowych regularnie pojawiają się nowe wątki, w których internauci zdradzają, ile pieniędzy dają w prezencie parze młodej. Ostatnio w tej sprawie zabrała też głos najpopularniejsza polska ekspertka od planowania ślubów, Izabela Janachowska.
24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 17:55
Pary młode już na zaproszeniach ślubnych informują gości o preferowanych prezentach. Zwykle pojawia się na nich informacja o pieniądzach, które przyszli małżonkowie chcą wydać na określony cel. Jest to zwykle nowe mieszkanie, samochód albo podróż dookoła świata. Gościom, szczególnie tym najbliższym, zależy, aby kwota włożona do koperty była wystarczająca, jednak nie zawsze znają zasady prezentowego savoir-vivre'u. Stąd pytania często pojawiające się na forach.
Komentarze w internecie
Rodzina i przyjaciele mają trudny orzech do zgryzienia. - Ile pieniędzy dać w prezencie ślubnym? - pytają na forum Kafeteria. Niektórzy twierdzą, że wystarczy dać równowartość talerzyka. Inni anonimowo przyznają się, że ogranicza ich budżet. "Ja dałam 200 złotych siostrzenicy. Skąd miałam wziąć więcej, skoro jestem bezrobotna? Widać było, że się później obraziła. Ale jestem przeciwniczką brania pożyczek. Daję, na ile mnie stać i tyle" - czytamy. Wśród internautów znaleźli się i tacy, którzy wydali znacznie więcej. "My jechaliśmy pięcioosobową rodziną - trójka dzieci i dwójka dorosłych. Daliśmy 3000 zł" - pisała następna osoba.
Zdarza się, że niektóre pary młode czują się rozczarowane prezentami ślubnymi. "Moja siostra dostała na wesele w tamtym roku kilka kopert od przyjaciół po 100 i 200 złotych od pary, a są to dobrzy przyjaciele i mieli zapewniony hotel, było jej trochę smutno" - wyznała jedna z użytkowniczek Kafeterii. "Wesele jest dla weselników, a nie weselnicy dla dla wesela... Nie ma obowiązku dawać czegokolwiek. Tak się utarło, że jak idziemy na wesele, to dajemy coś na nową drogę życia, ale co i w jakiej formie, to tylko od nas zależy. Jak ktoś nie ma, nie daje" - pisze kolejna.
Rady ekspertów
Izabela Janachowska w rozmowie z serwisem TVNStyle.pl wypowiedziała się na ten temat. - Będąc znajomym, wypada włożyć do koperty około 200 złotych. Jeśli jesteśmy bliżej pary, powinniśmy przygotować sie na 500 złotych. Jeżeli jest się rodzicami, rodzicami chrzestnymi to około tysiąca, nawet do 2 tysięcy złotych - powiedziała. Dodała jednak, że trzeba mieć na uwadze, że każdy ma inne możliwości finansowe. - Wiadomo, że młodzi zapraszając nas na wesele, nie myślą o tym, ile dostaną w kopercie, ale to dla nich ważny dzień, ważne chwile i chcą się dzielić z nami tymi emocjami. Nie zapraszają nas dla prezentów - stwierdziła Janachowska.
Postanowiłam skonfrontować jej opinię z komentarzem innej ekspertki. - Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, ile powinno się dawać w kopercie. To zależy od wielu czynników. Przyjęło się, że kwota powinna wynosić tyle, ile para młoda płaci za talerzyk. Jeżeli koszt wynosi np. 200 zł, to właśnie tyle powinno znaleźć się w kopercie - twierdzi Anna Podsędkowska, konsultantka ślubna z firmy Agaya zajmującej się organizacją ślubów.
Jednak w przypadku bliskich osób jest inaczej. - Rodzicie czy dziadkowie zwykle dają więcej. Warto dodać, że obecnie panuje moda na robienie stron internetowych poświęconych ślubom. Pary młode często zamieszczają zakładki dotyczące prezentów. Za ich pośrednictwem przyszli małżonkowie informują, na jakich prezentach im zależy i na co zbierają pieniądze. To znaczne ułatwienie dla gości - twierdzi Podsędkowska.
Świeżo upieczonym małżonkom zależy, by przynajmniej zwróciły się koszty organizacji uroczystości. Ale tego dnia pieniądze nie powinny odgrywać kluczowej roli. Warto mieć na uwadze, że nie każdy gość weselny jest w stanie sprostać wysokim oczekiwaniom. Moim zdaniem najlepiej postarać się o prezent adekwatny do swojej sytuacji finansowej. Co wy na to?
Polecamy także: Dlaczego dawanie prezentów jest takie trudne?