Blisko ludziIwona i jej mąż żyją za 2700 zł. Twierdzą, że jeszcze potrafią odłożyć na wakacje

Iwona i jej mąż żyją za 2700 zł. Twierdzą, że jeszcze potrafią odłożyć na wakacje

Wydawać by się mogło, że z każdym kolejnym rokiem Polakom wzrastają koszty utrzymania. Jednak okazuje się, że są i tacy, którzy potrafią wyżyć na satysfakcjonującym ich poziomie za stosunkowo niską kwotę. Iwona twierdzi, że "nie każdy musi zarabiać 10 tysięcy w tym kraju, by być szczęśliwym".

Iwona i jej mąż żyją za 2700 zł. Twierdzą, że jeszcze potrafią odłożyć na wakacje
Źródło zdjęć: © Getty Images
Klaudia Stabach

02.05.2020 | aktual.: 02.05.2020 17:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Iwona razem z mężem, teściami i dwuletnim dzieckiem mieszkają w małym miasteczku. "Mamy dwa pokoje i sprawiedliwie dorzucamy się do rachunków. Opłaty wynoszą nas 450 zł. Na jedzenie wydajemy nie więcej niż 800-900 złotych. Resztę odkładamy na wakacje i drobne przyjemności" – wylicza autorka wpisu na forum WP Kafeteria.

Iwona nie oczekuje luksusów

Internauci nie kryją zaskoczenia, że trzyosobowa rodzina żyjąca za niecałe trzy tysiące twierdzi, że na wszystko im wystarcza. "To fakt, że ubrań drogich nie mamy, ale też i nie najgorsze, buty też nie za 50 zł, bo wolę lepsze i droższe. Co do kosmetyków, to akurat nie wiem, czy ci co zarabiają więcej kupują lepsze. No, chyba że lepsze w ich mniemaniu" – doprecyzowuje Iwona.

Komentujących zaciekawiła też kwestia niskich opłat. "450 zł za wszystko? I w tym są opłaty za komórki, internet, telewizję?" – dopytuje jeden z nich. Iwona twierdzi, że jest to w zupełności możliwe. "Mąż ma komórkę służbową, ja doładowuję co jakiś czas, ale przy dzisiejszych promocjach, darmowych minutach, SMS-ach to grosze. Internet mamy z teściami (50zł na dwie rodziny, to po 25zł wychodzi, a mamy szybki), za telewizor nie płacimy, bo nie mamy żadnego talerza" – wyjaśnia.

Wiele osób dziwi się podejściu Iwony. "Dla mnie życie za tyle to nie powód do dumy, bo takie pensje to powód raczej do wstydu" – twierdzi jedna z nich.

Jedak jak się okazuje, nie tylko Iwona i jej mąż potrafią komfortowo żyć przy stosunkowo niskich zarobkach. "U mnie w pracy, przy takich samych zarobkach, jedna koleżanka odłożyła z mężem na wkład własny do mieszkania, a druga bierze pensje, płaci za to, co wcześniej nazamawiała na Zalando, i po sześciu dniach od wypłaty na bilet nie ma" – opowiada inna internautka.

Zobacz także: Pyszny przepis na lody bananowe z czekoladą

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (217)