Jacek Borkowski wygrał bitwę o dzieci. Od lat walczył z Adrianą Gotowiecką
W styczniu 2016 roku Jacek Borkowski stracił żonę. Magdalena Gotowiecka zmarła po długiej walce z białaczką. Od tamtego czasu dzieci pary – 13-letnia dziś Magda i 16-letni Jack – miały utrudniony kontakt z ciotką i babką. Sprawa trafiła na wokandę.
Adriana Gotowiecka, szwagierka Jacka Borkowskiego, zdradziła w rozmowie z "Twoim Imperium", że walka pomiędzy nią a aktorem dobiegła końca. Sąd w Wołominie uznał, że nie może nakazywać nastoletnim dzieciom Borkowskiego utrzymywania kontaktów z ciotką oraz babcią ze strony mamy. One nie zamierzają się odwoływać od tej decyzji – zamierzają poczekać, aż Magda i Jack osiągną pełnoletniość i wtedy zadecydują o dalszych kontaktach z ciotką i babcią.
Adriana Gotowiecka wybaczyła Jackowi Borkowskiemu
– Próbowałyśmy z mamą zabezpieczyć ten kontakt poprzez sąd. Jacek sam mnie tam wysłał w marcu 2016 roku. Dla własnego bezpieczeństwa nagrałam tę rozmowę z nim. Potem była dowodem w sądzie – wyjaśnia Gotowiecka w rozmowie z tygodnikiem. Dodaje, że zawieszenie kontaktów z nastolatkami do czasu zażegnania konfliktu z Borkowskim było sugestią psychologa. Obawia się jednak, że szwagier ani myśli o ugodzie.
– Jeden z sędziów określił to tak, że jego męska duma została urażona, gdyż bez jego zgody i wiedzy śmiałam wypełnić ostatnią wolę siostry. Pewnie dlatego wymyśla niestworzone historie na temat mnie i mamy – dodaje Gotowiecka. Zapewnia jednak, że przebaczyła szwagrowi, a pomógł jej w tym fragment wiersza Adama Asnyka, który przeczytała w jednym ze starych listów siostry: "Najszlachetniejszą zemstą jest przebaczenie".
Od śmierci żony Jacek Borkowski próbuje ułożyć sobie życie. W ubiegłym roku głośno było o jego romansie z Pauliną Koziejowską. Po trzech miesiącach para zdecydowała się rozstać i wróciła do byłego partnera.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl