Nie ma nic bardziej rozczarowującego niż pierwsze zabrudzenie na nowych butach! Choćbyśmy nie wiem jak dbali o nasz nabytek, ta chwila w końcu nadejdzie. Zwłaszcza, jeśli mowa o obuwiu sportowym, które towarzyszy nam nie tylko nie siłowni, ale w parku czy lesie. Jak skutecznie walczyć z zabrudzeniami?
Na sucho
Jeśli ubrudziłaś buty sportowe np. w czasie deszczu czy w kałuży, przed ich czyszczeniem należy poczekać, aż wyschną. W tym przypadku nie działa zasada "im szybciej, tym lepiej", bo tylko wetrzemy zabrudzenia w materiał. Gdy wyschną, powierzchowne powinno udać się usunąć na sucho przy pomocy miękkiej szczoteczki (najlepiej do zębów lub specjalnej do zamszu).
Na mokro
Jeśli czyszczenie szczoteczką na sucho nie pomaga, a brud nadal trzyma się w najlepsze, dajmy szczotce jeszcze jedną szansę - tym razem na mokro. Szorujmy samą wodą. Użycie środków chemicznych to ostateczność, która może prowadzić do powstawania trudnych do wywabienia i nieestetycznych żółtych zacieków.
Przed zamoczeniem koniecznie wyjmijmy z butów sznurówki i wkładki. Wtedy można będzie swobodnie "wymyć" brud zarówno od środka, jak i od wewnątrz.
Z użyciem chemii
Zdarza sie, że sama woda nie wystarczy, a użycie chemii jest koniecznością. Zdecydujmy się wtedy np. na roztwór płynu do naczyń. Po umyciu, wystarczy przepłukać dokładnie buty w środku, na zewnątrz... i gotowe! W płynie do mycia naczyń możemy uprać też sznurówki i wkładki. A alternatywą dla niego może być specjalne mydełko odplamiające, które w swojej ofercie ma wiele firm.
Da leniwych
Niestety w praktyce często okazuje się, że pranie ręczne jest niewystarczające. Niezalecaną, choć preferowaną przez leniuchów opcją, jest... wrzucenie pary butów do bębna pralki. Wtedy, by zminimalizować ryzyko uszkodzeń obuwia, należy odpowiednio je przygotować. Krok pierwszy to wyczyszczenie ich z pyłu i błota na sucho (patrz punkt 1).
Obowiązkowo wyjmujemy wkładki i sznurówki (najlepiej uprać je ręcznie), a każdy but osobno umieszczamy w specjalnym woreczku do prania (alternatywą może być np. stara poszewka). Dzięki temu nie będą się o siebie obijać i robić hałasu. Warto też wrzucić do bębna kilka innych rzeczy w zbliżonej kolorystyce: ręczników czy pościeli.
Im krótszy program prania, tym lepszy (30 minut całkowicie wystarczy). Niektóre pralki mają nawet dodatkowy program do prania obuwia. Jeśli jednk takiego brak, niskie obroty (400-600), temperatura 30 stopni i rezygnacja z trybu wirowania to przepis na sukces.
Z dala od słońca
Niezależnie od wybranej metody, susz buty na zewnątrz w zacienionym miejscu, ponieważ słońce może sprawić, że wyblakną. Ważne, by usztywnić je w środku gazetą, papierowymi ręcznikami lub papierem toaletowym. Dzięki odwdzięczą się nam zachowaniem swojego kształtu.