Jak dbać o biust podczas odchudzania?

Odchudzanie to rzeczywiście trudny okres dla biustu, zwłaszcza kiedy chodzi o pozbycie się więcej niż tylko kilku kilogramów. Dlaczego?

23.11.2012 | aktual.: 14.02.2013 15:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odchudzanie to rzeczywiście trudny okres dla biustu, zwłaszcza kiedy chodzi o pozbycie się więcej niż tylko kilku kilogramów. Dlaczego? Najprościej rzecz ujmując, piersi kobiety składają się z tkanki gruczołowej i tkanki tłuszczowej. Biusty z przewagą tkanki gruczołowej są twarde, sprężyste, ale także ciężkie, nie zmieniają jednak aż tak wielkości, kiedy tyjemy lub chudniemy. Piersi z przewagą tkanki tłuszczowej są lekkie, miękkie, ale każda zmiana wagi skutkuje zmianą ich rozmiaru, czasami dosyć znaczną, co może prowadzić do rozciągnięcia skóry. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że w naszych piersiach nie ma mięśni znajduję się one jedynie pod piersiami.

Ćwiczenia fizyczne są o tyle ważne, że wzmacniają mięśnie klatki piersiowej, które stanowią punkt zaczepienia znajdujących się w piersiach więzadeł kolagenowych zwanych więzadłami Coopera, które odpowiadają za podniesienie biustu.

Absolutną podstawą jest zawsze odpowiedni biustonosz, w prawidłowo dobranym rozmiarze, czyli o dość ścisłym, dobrze podtrzymującym pasie i miseczkach odpowiedniej wielkości. Podczas odchudzania bardzo ważną, a często pomijaną sprawą, jest sprawdzanie co jakiś czas swoich wymiarów. Niestety, wiele pań odkłada sprawę dopasowania bielizny na później, kiedy osiągną już swoją upragnioną wagę. W efekcie noszą biustonosze za luźne pod biustem i z coraz bardziej za dużymi miseczkami, więc biust jest właściwie tylko okryty, a nie podtrzymany. Nie powtarzaj tego błędu, bo straty mogą okazać się nie do nadrobienia.

Jeżeli zauważysz, że w miseczkach pojawia się luz, a pas stanika nie trzyma się już tak dobrze, jak na początku (zaczyna podjeżdżać w górę na plecach lub piersi próbują wymykać się dołem, pod fiszbinami) – czas dobrać nowy stanik, w mniejszym rozmiarze. Jeżeli zastanawiasz się, jaką rozmiar miseczki powinie mieć pasujący ci model, podpowiadamy – odrobinę za małą. Zapas miejsca w miseczce do niczego się nie przyda i jeśli będziesz dalej chudnąć, będzie się tylko powiększał.

Lepiej wybrać także stanik z mniejszym obwodem pod biustem i z przedłużaczem do zapięcia. Pamiętaj, aby wyposażyć się w bieliznę sportową, jeżeli planujesz włączyć do swojego planu odchudzania intensywne ćwiczenia. Pomocne będzie także zapewnienie piersiom podtrzymania w nocy – może to być biustonosz z miękkimi fiszbinami lub bez nich (obwód powinien być luźniejszy niż w biustonoszach do noszenia w dzień), albo po prostu obcisła koszulka czy top, które nie pozwolą piersiom „rozchodzić się” na boki w pozycji leżącej. Wybierz to, w czym będzie ci najwygodniej.

Sposób odchudzania także nie jest bez znaczenia. Szybkie, gwałtowne chudnięcie nie sprzyja zachowaniu dobrej kondycji skóry i biustu, najlepiej chudnąć w tempie dającym skórze czas na przystosowanie się.

Są proste zabiegi, które pomogą zachować biust w dobrym stanie, na przykład naprzemienne ciepłe i zimne natryski pod prysznicem czy delikatny, nie rozciągający skóry masaż wykonywany przy użyciu kosmetyku do pielęgnacji biustu lub naturalnych olejów (np. oliwa z oliwek). Nie ma większego znaczenia, jaki to będzie kosmetyk, żadne z nich nie ma mocy silnego ujędrniania piersi, najważniejszy jest wykonywany przy ich aplikacji masaż, który pobudza krążenie i sprzyja w ten sposób regeneracji skóry.

Komentarze (1)