Jak nakładać kosmetyki? Właściwa aplikacja krok po kroku

Tu trochę poklepiesz, tam energicznie wetrzesz i gotowe. Nakładanie kosmetyków wydaje się być proste, szybkie i przyjemne. Ale czy równocześnie jest skuteczne? Sposób aplikacji balsamu czy kremu ma duży wpływ na to, czy kosmetyk zadziała tak, jak powinien. Zbyt silne rozciąganie i niedbałe wklepywanie przynoszą więcej szkody niż pożytku. Jak prawidłowo nanosić preparaty pielęgnacyjne?

Krem pod oczy
Skóra wokół oczu jest cienka i delikatna, a więc i bardzo podatna na uszkodzenia i podrażnienia. Niewłaściwa metoda aplikacji kremu może skutkować pogłębieniem zmarszczek wokół nich i utratą sprężystości.

Niewielką ilość wybranego kremu wyciskamy na opuszek palca serdecznego. Czekamy kilka sekund, aż ciepło ciała lekko podgrzeje preparat. Nanosimy go punktami w miejscu, w którym wyczuwamy kość (brzeg oczodołu). Następnie rozprowadzamy naniesione kropeczki, wykonując ruch wklepujący wszystkimi palcami od zewnętrznego do wewnętrznego kącika. Nie naciągamy ani nie trzemy skóry. Podobnie postępujemy w przypadku okolic łuku brwiowego, jednak w tym przypadku krem aplikujemy w odwrotnym kierunku, czyli od wewnętrznego do zewnętrznego kącika.

Zwykle najwięcej błędów popełniamy podczas kremowania twarzy. Kosmetyk wcieramy w skórę, ile sił w dłoniach, nie zastanawiając się nad kierunkiem aplikacji. Zamiast więc opóźniać proces starzenia, przyczyniamy się do pogorszenia wyglądu: naciągając skórę ku dołowi, sprawiamy, że twarz szybciej traci jędrność i owal. Metod aplikacji jest kilka, jednak każda z nich powinna spełniać podstawowe założenie: wykonywane gesty muszą być delikatne, o masującym charakterze. Co to oznacza w praktyce?

Krem wyciskamy na palec serdeczny obu dłoni, lekko rozcieramy kciukiem i palcem wskazującym. Możemy zacząć od czoła. Kierujemy się od środka, czyli miejsca między brwiami, i przemieszczamy się ku skroniom. Wykonujemy ruch zygzakowaty bądź rysujemy kółeczka. Kółeczkami nakładamy krem również na policzki, przemieszczając się od skrzydełek nosa, w kierunku skroni, a następnie w pobliżu uszu i wzdłuż żuchwy, i z powrotem ku górze. Na okolice ust i brodę nanosimy preparat, wklepując go opuszkami, od miejsca nad ustami, dalej w kierunku kącików i brody.

Szczególnej uwagi wymaga szyja i dekolt. Największym błędem jest nakładanie kosmetyku na szyję w kierunku od podbródka w dół. Należy postępować dokładnie na odwrót! Rozcieramy więc w dłoniach balsam i delikatnymi naprzemiennymi ruchami (raz lewa dłoń, raz prawa) aplikujemy go na skórę od obojczyków ku żuchwie i podbródkowi. A co z dekoltem?

Również i on bywa pokrzywdzony. Zwykle kosmetyk rozsmarowujemy szerokim okrężnym – i przede wszystkim niedbałym – ruchem, naciągając skórę na boki. Pielęgnacja dekoltu, podobnie jak w przypadku szyi, wymaga zaangażowania obu dłoni. Można wybrać jedną z dwóch technik.

W pierwszej wykonujemy ruchy gładzące: lewą dłonią od miejsca nad prawą piersią do prawego obojczyka, a prawą dłonią od lewej piersi do lewego obojczyka. W drugiej metodzie zachowujemy taki sam kierunek, czyli od dołu ku górze, jednak ruch ma nieco inny charakter. Wykorzystujemy nie całą powierzchnię dłoni, lecz opuszki palców i nimi wykonujemy niewielkie kółeczka, przemieszczając się od piersi ku pachom.

Nakładanie balsamu jest teoretyczne najłatwiejszym zabiegiem. Ale i tu można popełnić błąd. Warto zwrócić uwagę na kierunek nakładania kosmetyku. Należy to robić od dołu ku górze, w kierunku serca, najlepiej okrężnymi ruchami. Dodatkowo, szczególnie w przypadku balsamów antycellulitowych, dobrze jest pobudzić krążenie krwi, szczypiąc lekko skórę bądź podczas aplikacji posługując się masażerem z plastikowymi lub drewnianymi wypustkami.

Pamiętajmy także o tym, aby balsamy nanosić w ciągu kilku minut po wyjściu z kąpieli. Skóra powinna być już sucha, lecz wciąż jeszcze rozpulchniona po kontakcie z ciepłą wodą.

Może się wydawać, że nie ma nic prostszego niż nałożenie na włosy odżywki. Ale – czy dociera ona do wszystkich kosmyków? W przypadku długich włosów warto, po naniesieniu odżywki lub maski, rozczesać je grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach. Tym sposobem kosmetyk zostanie równomiernie rozprowadzony.

Małgorzata Przybyłowicz (map/mtr), kobieta.wp.pl

* Grawitacja pod kontrolą. Jak zachować właściwy owal twarzy?*

* Tych produktów do pielęgnacji nie potrzebujemy*

* Jakiego makijażu nie powinna robić 30-latka?*

* Naturalne sposoby na nieświeży oddech*

Piękny makijaż krok po kroku