Czujesz, że ten związek za dużo Cię kosztuje, jest krzywdzący, albo wiesz, że już nie kochasz swojego partnera. Rozstanie to jednak niełatwa chwila dla obu stron. Radzimy, jak odejść z klasą.
Czujesz, że ten związek za dużo Cię kosztuje, jest krzywdzący, albo wiesz, że już nie kochasz swojego partnera. Rozstanie to jednak niełatwa chwila dla obu stron. Radzimy, jak odejść z klasą.
Różne są przyczyny rozstań: zdrada, zazdrość i zaborczość, niezgodność charakterów, różnice w poglądach na obowiązki domowe, brak satysfakcji z seksu, przemoc partnera, czy po prostu wypalenie związku. Bez względu na powód, decyzja o zerwaniu zawsze jest bolesna. Bywa, że miesiącami, a nawet latami odwlekamy ją, chociaż wiemy, że kiedyś będziemy musieli zrobić ten krok.
Rozważ wszystkie za i przeciw
Najtrudniejsze są jednak rozstania, kiedy związek się wypalił, ale druga osoba tego nie dostrzega i próbuje go ratować, chociaż Ty jesteś przekonana, że nie ma już ratunku. Rozważ wszystkie za i przeciw, zanim podejmiesz decyzję o rozstaniu. Bywa, że kierują nami emocje. Kiedy jesteśmy źli na ukochanego, mówimy: „mam dość, odchodzę”, a kiedy emocje opadną, żałujemy słów, które padły. Pomyśl trzy razy, zanim powiesz, że to już koniec. Na spokojnie wypisz wszystkie za i przeciw; to co było dobre w waszym związku i co Cię raniło. To pozwala jasno zobaczyć sytuację, w której jesteś i nabrać dystansu.
Pokonaj lęk przed rozstaniem
Zdarza się też, że ludzie wolą tkwić w nieudanym lub niszczącym związku, bo panicznie boją się samotności. A przecież to właśnie w związku, w którym nie ma ciepła i zrozumienia, jesteśmy rozpaczliwie samotni. Często też odwlekamy rozmowę o rozstaniu, bo boimy się niewygodnych pytań rodziny i znajomych.
Strach nie jest jednak dobrym powodem do bycia razem, bo na strachu nie da się niczego konstruktywnego zbudować. Aby poradzić sobie z lękiem przed samotnością, warto uświadomić sobie, że bycie samemu wcale nie oznacza samotności. Kiedy rozstajemy się, mamy więcej czasu na własny rozwój, życie towarzyskie, nie musimy się z niczego tłumaczyć, częściej poznajemy nowych ludzi.
Wybierz dobry sposób
Wybierz dobry sposób. W dobie Internetu i telefonów komórkowych rozstanie może wydawać się proste. W tej sytuacji zapomnij jednak o mailach, sms-ach i wszelkich komunikatorach. Jeśli podejmiesz decyzję o rozstaniu, miej odwagę powiedzieć to partnerowi prosto w oczy. Nawet jeśli masz go serdecznie dość, należy mu się odrobina szacunku i szczera rozmowa.
Nie włączaj w to osób trzecich. Zachowaj klasę. Niech twój partner nie dowiaduje się od innych, że chcesz go opuścić i jaki to jest podły i niedobry. Nie szukaj w tej sytuacji „adwokatów”. To wasza sprawa i musicie ją rozwiązać sami. Tylko tchórze wyręczają się innymi.
Miejsce też jest ważne
Wybierz odpowiednie miejsce na spotkanie. Zrezygnuj raczej z mieszkania, a tym bardziej waszego wspólnego. Po pierwsze od stolika w restauracji w każdej chwili możesz wstać i wyjść. Również wasza ulubiona kawiarnia, czy w ogóle miejsce, z którym łączy was wiele wspomnień, nie jest odpowiednie. To może wywołać tylko niepotrzebne emocje. Koniecznie wybierz neutralny grunt. Jednocześnie niech to miejsce będzie spokojne, niezbyt zatłoczone, żeby nie rozpraszał was hałas, ale też w razie łez, czy złości, nie będziecie zwracać na siebie zbytniej uwagi.
Powiedz prawdę. Nie kręć, nie szukaj na siłę winnych, a tym bardziej nie wmawiaj mu jego winy. Powiedz szczerze, co czujesz.
Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki
Dogadanie szczegółów odłóżcie na później. Jeśli łączy Was związek małżeński albo wspólny majątek, to po rozmowie nie możecie wstać i pójść w swoją stronę. Musicie omówić pewne kwestie. Nie róbcie tego podczas pierwszej rozmowy. Daj partnerowi czas na ochłonięcie i umów się z nim na rozmowę w inny dzień. Zrób sobie listę rzeczy do ustalenia. Spotkania w takich sprawach powinny ograniczyć się do omawiania meritum, a nie stawać się okazją do rozdrapywania ran, czy wypominania sobie starych win.
Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki. Może zdarzyć się, że druga strona na wieść o rozstaniu, zacznie prosić o jeszcze jedną szansę, zapewniać, że teraz wszystko się zmieni, że będzie już tylko lepiej. Niestety, najczęściej jeśli już, to zmienia się na tydzień, a potem jest tak, jak było. Problemy nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a często wracają ze zdwojoną siłą. Jeżeli dobrze przemyślałeś swą decyzję, lepiej zakończyć nieudany związek raz na zawsze.
"Zostańmy przyjaciółmi"
Nie licz na przyjaźń. Nie oznacza to, że przyjaźń między byłymi partnerami nie jest w ogóle możliwa. Zdarza się, chociaż raczej rzadko. Oboje jednak świeżo po rozstaniu potrzebujecie czasu, żeby ochłonąć i na nowo poukładać sobie życie. Powstrzymaj się więc od próby nawiązywania przyjaźni z byłym partnerem, a kiedy on będzie o to zabiegał, powiedz mu spokojnie, że potrzebujesz czasu, żeby wszystko przemyśleć.
Zrób wielkie porządki. Po każdym, a tym bardziej wieloletnim związku, zostaje wiele pamiątek, czy wspólnych rzeczy. Pozbieraj je wszystkie: zdjęcia na półkach, pluszowego misia, którego kupiliście w Zakopanem, czy prezent od niego na urodziny. Nie wyrzucaj wszystkiego, bo kiedy opadną emocje, możesz tego żałować. Poskładaj w karton i wynieś do piwnicy. To pozwoli Ci zacząć nowy etap w Twoim życiu.
Tekst: Monika Doroszkiewicz