Jak to zrobić tuż przed Sylwestrem?
Jak poprawić wygląd ramion i pleców?
Sylwester za pasem, wymarzona sukienka wisi w szafie, a ty myślisz, co zrobić, by w nią wejść? Myślisz o diecie i ciężkim treningu, ale zaraz przecież będą Święta i nie dość, że na wiele rzeczy zabraknie czasu, to jeszcze szykuje się spora wyżerka. Co zrobić, by wejść w Nowy Rok z uśmiechem na twarzy i być zadowoloną ze swojego wyglądu?
Sylwester za pasem, wymarzona sukienka wisi w szafie, a ty myślisz, co zrobić, by w nią wejść? Wydaje Ci się, że teraz już nic nie możesz zrobić? A może wpadłaś na pomysł, by przez najbliższe dni się głodzić? Zapomnij! Trener osobisty Michał Ficoń z klubu Platinum podpowie, jak się ratować w ostatniej chwili przed Sylwestrem.
Czy mamy szansę na to, by w kilkanaście dni poprawić wygląd naszych ramion, pleców, klatki piersiowej czy łydek tak, aby lepiej się prezentować w sukience wieczorowej?
Jest pewien sposób, ale pod warunkiem, że posiadamy aktywną tkankę mięśniową, której nie widać z powodu zgromadzonej wody pod skórą. W ciągu kilku intensywnych treningów możemy pozbyć się nadmiaru płynów zgromadzonych pod wierzchnią warstwą naszej skóry. Oczywiście to wszystko w połączeniu z odpowiednim sposobem odżywiania i redukcją węglowodanów.
Ćwiczymy aeroby z pulsometrem w strefie wysiłku tlenowego, interwał stosujemy podczas ćwiczeń siłowych stawiając na wytrzymałość. Mały ciężar i duża liczba powtórzeń, podczas sesji angażujemy do pracy wszystkie grupy mięśniowe naszego aparatu ruchu. Jeżeli zgromadziliśmy tkankę tłuszczową to pozbądźmy się złudzeń - nie pozbędziemy się jej w kilka dni. Trening spowoduje jednak ujędrnienie naszego ciała, naciągniecie się skóry, co wizualnie podniesie nasze walory i samopoczucie. Najgorzej, gdy przesiedzieliśmy cały rok bezczynnie i chcemy się zerwać na ostatni gwizdek. Przestrzegam przed zbyt intensywnymi treningami oraz co najgorsze: przed "niejedzeniem".
Tekst: Anna Plasota (asz/pho)
POLECAMY: * Piotr Rubik: święta bez luksusu*