Jarosław Bieniuk ma konflikt z matką. Przeprowadzili poważną rozmowę
Lidia Bieniuk wprowadziła się do domu swojego syna i jego dzieci tuż po śmierci Anny Przybylskiej. Relacje byłego piłkarza i jego matki pogorszyły się odkąd pojawiła się Martyna Gliwińska.
Jarosław Bieniuk długo nie mógł ułożyć sobie życia prywatnego. Przez ostatnie kilka lat w codziennych obowiązkach pomagała mu jego mama. Lidia Bieniuk wprowadziła się do syna i miała znaczący wpływ na to, co dzieje się w domu.
Kobieta nie tylko nieustannie udzielała porad Jarosławowi BIeniukowi, ale również wyręczała swoje wnuki w wieku domowych obowiązkach. Pani Lidii nie spodobał się również fakt, że syn spotyka się z o wiele młodszą od siebie Martyną Gliwińską.
Jak donosi tygodnik "Na żywo", gdy Martyna Gliwińska pomieszkiwała w domu ukochanego, to wtedy jego mama natychmiast uciekała. Z kolei, gdy wracała, to wyprowadzała się Gliwińska.
Jarosław Bieniuk skonfliktowany z matką
Sytuacja stała się jeszcze bardziej napięta w momencie, gdy Jarosław Bieniuk powiedział mamie, że znowu zostanie ojcem. "Padły obraźliwe słowa w stosunku do Martyny i jej rodziców, a Jarek ze strachu zerwał kontakt z ukochaną!" - donosi tygodnik.
"On jest teraz szantażowany przez swoją matkę, która, bardzo delikatnie mówiąc, nie wyraziła aprobaty dla mojego stanu" - dodała Gliwińska.
W końcu Jarosław Bieniuk postanowił ostatnio przeprowadzić poważną rozmowę ze swoją matką. "Kocha ją i chce, by wciąż czuła się potrzebna. Widzi jednak, że jego zmarła partnerka miała rację, kiedy stawiała na niezależność i prowadziła dom bez pomocy jego mamy" - podaje źródło tygodnika "Na żywo".