Jarosław Kukulski napisał do Anny Jantar poruszający list. Wokalistka miała go przy sobie w chwili śmierci
Śmierć Anny Jantar w katastrofie lotniczej wstrząsnęła Polską. Okazuje się, że gwiazda w chwili śmierci miała przy sobie list od męża. Jego treść porusza.
31.01.2022 | aktual.: 31.01.2022 09:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
14 marca 1980 roku Polska wstrzymała oddech. Nieopodal Okęcia rozbił się samolot Ił-62 "Mikołaj Kopernik", na którego pokładzie znalazła się Anna Jantar. Gwiazda miała wówczas zaledwie 29 lat. Niedługo po katastrofie wyszło na jaw, że w ostatnich chwilach wokalistka trzymała w rękach różaniec. Ale miała przy sobie coś jeszcze - świadectwo wielkiej miłości swojego męża, Jarosława Kukulskiego.
Co napisał Jarosław Kukulski do Anny Jantar?
Tajemnicą Poliszynela jest, że para artystów zmagała się z kryzysem. Plotkowano o romansach Jarosława Kukulskiego. Treść listu, który kompozytor napisał do ukochanej nie pozostawia złudzeń - chciał walczyć o związek.
"Kocham cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję cię mocno, twój Jarek. PS. List taki do ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama" - wyznał.
Niestety, nigdy nie doczekał się odpowiedzi.
Burzliwy związek
Jarosław Kukulski zakochał się w młodziutkiej wokalistce od pierwszego wejrzenia. Szybko stworzyli udany tandem prywatny i zawodowy. Jarosław Kukulski pisał dla ukochanej piosenki, które pokochała cała Polska. W pewnym momencie nad związkiem artystów pojawiły się ciemne chmury. Plotkowano o romansach kompozytora, między innymi z Ireną Jarocką. Anna Jantar udała się do USA, by zastanowić się nad przyszłością swojego małżeństwa. W przeddzień katastrofy zadzwoniła do męża i poprosiła, by odebrał ją z lotniska. Prawdopodobnie chciała zakończyć konflikt i walczyć o rodzinę.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!