Jedzenie potęgujące stres
Tłuszcze trans sprzyjają złemu samopoczuciu
Istnieje grupa produktów, po które lepiej nie sięgać w sytuacjach stresowych. Podnoszą one poziom hormonu stresu, kortyzolu, a także spowalniają metabolizm, zmniejszając nasz refleks i produktywność.
Istnieje grupa produktów, po które lepiej nie sięgać w sytuacjach stresowych. Podnoszą one poziom hormonu stresu, kortyzolu, a także spowalniają metabolizm, zmniejszając nasz refleks i produktywność. Większość z nich znajduje się w grupie tzw. comfort food, czyli jedzenia, po jakie często sięgamy w momentach przygnębienia. Tymczasem także na chandrę działają w odwrotny sposób, niż byśmy sobie tego życzyli. Wystrzegaj się ich, a przy okazji poznaj zdrowe zamienniki.
Pączki
Pączek czy drożdżówka do porannej kawy nie sprawią, że zabłyśniesz intelektem na porannym zebraniu. Choć wydawałoby się, że solidna porcja cukru pobudzi nas do działania, to wadą wszelkich smażonych i tłustych wypieków (podobnie zresztą jak batonów zawierających syrop glukozowo-fruktozowy) jest minimalna ilość błonnika. Bez niego poziom glukozy gwałtownie rośnie, jednak zamiast być strawionym, trafia bezpośrednio do wątroby, gdzie odkłada się w postaci tłuszczu. Jednocześnie tłuszcze trans podnoszą poziom kortyzolu we krwi. Po 20 minutach, przeżywasz przykry spadek poziomu cukru i napad senności.
Zdrową alternatywą będzie kostka gorzkiej czekolady (z minimalną zawartością kakao 70 proc.) lub mufinka z ciemną czekoladą i otrębami. Pokrzepi cię także ciastko owsiane - najlepiej z małą ilością cukru.
(mtr), WP kobieta