Wsadź do ziemi zamiast tui. Nie ma piękniejszego żywopłotu
Ognik szkarłatny to jeden z tych krzewów, który zachwyca swoim wyglądem niezależnie od pory roku. Jest świetną alternatywą dla popularnej tui, dlatego warto sadzić go wzdłuż ogrodzenia.
14.09.2024 | aktual.: 14.09.2024 14:56
Ognik szkarłatny to jeden z nielicznych krzewów, który jesienią wciąż zachwyca swoim wyglądem. Nic więc dziwnego, że zdobi tak wiele ogrodów i coraz częściej wybierany jest zamiast wszechobecnej tui. Jak o niego dbać, aby cieszył nasze oczy przez wiele kolejnych sezonów? Zdradzamy sprawdzone sposoby.
Jak wygląda ognik szkarłatny?
Ognik szkarłatny to krzew, który może osiągnąć nawet do czterech metrów wysokości. Zdobył popularność dzięki swoim intensywnie czerwonym owocom, które pojawiają się jesienią. Wielu osobom kojarzą się z malutkimi jabłkami, dzięki czemu stanowią doskonały element dekoracyjny ogrodu. Co ciekawe, są także przysmakiem dla wielu ptaków. Nie wszyscy też wiedzą, że nie są one trujące dla ludzi. Można je bowiem wykorzystać do domowej produkcji dżemów, konfitur, a nawet soków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim jednak krzew ten zaowocuje, wcześniej olśniewa drobnymi, białymi kwiatami, które świetnie kontrastują na tle gęstych, ciemnozielonych liści. Warto dodać, że ognik szkarłatny zachwyca również zimą swoją rudobrązową barwą.
Pielęgnacja krzewów ognika szkarłatnego
Ognik szkarłatny, choć może robić piorunujące wrażenie, jest niezwykle wymagającą rośliną. Ważne jest przede wszystkim miejsce, w którym rośnie. Najlepiej czuje się w dobrze nasłonecznionych stanowiskach z przepuszczalną, a do tego żyzną glebą.
Choć nie trzeba go podlewać zbyt często, jednak nie należy dopuścić do zbyt dużego przesuszenia miejsca, w którym rośnie. Warto pamiętać również o tym, by nie żałować wody tuż przed nadejściem zimy. Z kolei wiosną dobrze jest nieco przyciąć.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!