Ginekolog nie chciał jej zbadać. Od razu uciekł z gabinetu
Lilly Dennis jest popularną tiktokerką, która opowiedziała niezręczną historię spotkania z byłym chłopakiem. Ukochany kilka lat temu całkowicie zerwał z nią kontakt. Po latach spotkali się ponownie i to w gabinecie ginekologicznym. Skończyło się bardzo niezręcznie.
19.09.2023 | aktual.: 19.09.2023 13:15
Tiktokerka podzieliła się z fanami historią, która miała miejsce w gabinecie ginekologicznym. Na samym początku opisała swój dawny związek z chłopakiem o imieniu Ryan.
Para była ze sobą prawie osiem miesięcy, a ukochany przedstawił Lilly swojej rodzinie i znajomym. Dziewczyna myślała, że to poważna relacja, a chłopak wkrótce może się oświadczyć. Niestety wydarzyło się coś zupełnie innego.
Zniknął bez śladu
Ryan pewnego dnia zerwał kontakt. Zrozpaczona dziewczyna myślała, że został powołany do wojska i ze względu na służbę musiał zniknąć z jej życia. Zaniepokojona zaczęła wypytywać jego rodzinę oraz przyjaciół, czy nic mu się nie stało i próbowała zrozumieć, dlaczego zniknął.
- Nie miałam od niego żadnej wiadomości. Nie wiedziałam, co się stało i za wszelką cenę próbowałam go znaleźć. Szukałam wyjaśnień u rodziny i bliskich. Przeszukałam internet na tyle, ile było to możliwe, ale nie było wtedy jeszcze mediów społecznościowych - wspomniała na TikToku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W końcu zaprzestała poszukiwań i zapomniała o byłym chłopaku, którego miała już nigdy więcej nie zobaczyć.
Spotkali się w jednym gabinecie
Po latach przestała rozpamiętywać związek z Ryan’em oraz jego zniknięcie. Kobieta została znaną tiktokerką, a jak się później okazało - jej były chłopak również zmienił profesję. Wszystko wyszło na jaw, gdy Lilly umówiła się na wizytę kontrolną do ginekolożki. W gabinecie dowiedziała się, że jej lekarka jest na urlopie macierzyńskim, dlatego spotka się z innym specjalistą.
Tiktokerka nie miała nic przeciwko, chciała tylko sprawdzić swój stan zdrowia. Przed pojawieniem się lekarza, rozmawiała z uprzejmą pielęgniarką.
- Była tak miła, że rozmawiałyśmy o wielu osobistych rzeczach. Powiedziała mi nawet, że jest zaręczona, a ja nie kryłam ekscytacji i żartowałam, że koniecznie musi zaprosić mnie na ślub - opowiadała.
W pewnym momencie do gabinetu wszedł lekarz, a oczom Lilly ukazał się mężczyzna. I to nie byle jaki, tylko Ryan. Kobieta na chwilę zamarła. Nie mogła uwierzyć, że widzi swojego byłego eks.
- Siedziałam na fotelu ginekologicznym w papierowej sukience, moje ubrania i bielizna leżały złożone na krześle. Co gorsza, on początkowo mnie nie poznał. Przedstawił się po nazwisku, a ja oniemiałam. Powtórzyłam jego imię, a on wciąż mówił, że jest doktorem - wyznała.
W pewnym momencie nie wytrzymała i przypomniała mu: "Ryan, kiedyś się spotykaliśmy". Nagle lekarz zrozumiał, że jego pacjentką jest dziewczyna, którą kilka lat wcześniej porzucił. Szybko opuścił gabinet i już do niego nie wrócił.
- Pielęgniarka wmawiała mi, że doktor musiał udać się na pilną operację i mogę poczekać 20 minut na innego lekarza. Ryan nie wytrzymał napięcia - tlumaczyła.
Kiedy Lilly wróciła do domu, ponownie wyszukała nazwisko Ryan'a w internecie. - Dowiedziałam się, że ta pielęgniarka jest narzeczoną mojego byłego chłopaka. Mimo wszystko życzę im jak najlepiej - dodała na koniec.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!