Jeremy Clarskon o Grecie Thunberg. Nie przebierał w słowach

Angielski dziennikarz motoryzacyjny Jeremy Clarkson odniósł się do przemówienia 16-letniej Grety Thunberg. Uważa, że Szwedka powinna zająć się szkołą i pozwolić, aby sprawą zajęli się odpowiedni i dorośli ludzie.

"Przychodzicie po nadzieję do nas? Do młodych ludzi? Jak śmiecie? Waszymi pustymi obietnicami ukradliście mi marzenia, ukradliście moje dzieciństwo. A przecież i tak jestem szczęściarą! Ludzie cierpią i umierają, całe ekosystemy padają, stoimy u progu masowego wymierania, a wy nadal potraficie rozmawiać tylko o pieniądzach" – mówiła Greta Thunberg w Nowym Jorku.

Przemówienie 16-latki nie spodobało się Jeremiemu Clarksonowi. Angielski dziennikarz, który zajmuje się motoryzacją, nazwał Szwedkę zepsutą nastolatką, która powinna wrócić do szkoły. Uważa, że nastolatka powinna pomyśleć o tym, co zrobili dla niej dorośli.

"Jak śmiesz płynąć do Ameryki na jachcie z włókna węglowego, którego nie zbudowałaś, a który kosztował 15 milionów funtów? Nie zarobiłaś na niego i nie wspomniałaś o tym, że ma zapasowy silnik wysokoprężny. Daliśmy ci telefony komórkowe, laptopy oraz internet. Stworzyliśmy media społecznościowe, z których korzystasz na co dzień, i prowadzimy banki, które za to wszystko płacą" – napisał w swojej kolumnie w "The Sun".

Clarkson nie ma wątpliwości, że planeta się nagrzewa i należy coś zrobić, zanim wszyscy staniemy w obliczu niewyobrażalnego kryzysu. Uważa jednak, że nie jest to zadanie dla 16-latki, która powinna wrócić do szkoły. "Zamknij się i pozwól innym się tym zająć" – podsumował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl