Greta Thunberg. Działaczkę wspiera już nawet Hilary Clinton

16-latka ze Szwecji, walcząca ze zmianami klimatycznymi wywołanymi działalnością człowieka, wystąpiła na szczytach COP24 w Katowicach i klimatycznym ONZ w Stanach Zjednoczonych. Miała tam okazję poznać najważniejsze osoby ze sceny politycznej, np. Baracka Obamę oraz Hilary Clinton.

Była kandydatka na prezydenta USA na swoim koncie na Instagramie przyznała, że Greta Thunberg wywarła na niej ogromne wrażenie. "Jedna z moich ulubionych silnych kobiet: Greta Thunberg. 16-letnia szwedzka aktywistka, której szkolny protest wywołał falę walki ze zmianami klimatycznymi. Greta powiedziała mi coś mądrego. 'Często ludzie pytają mnie, co robić? A ja zawsze mówię im: działać. To najlepsze, co można zrobić przeciwko smutkowi i depresji'" - napisała Clinton pod postem.

20 sierpnia 2018 Thunberg, która uzyskała promocję do dziewiątej klasy, nie udała się do szkoły. Skłoniły ją do tego odbywające się 9 września wybory powszechne oraz fala upałów i pożarów lasów, które nawiedziły Szwecję w tym samym roku. Jej postulaty kierowane do szwedzkiego rządu dotyczyły zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i respektowania porozumienia paryskiego zawartego w 2015 roku. W dniu, w którym powinna rozpocząć rok szkolny, rozpoczęła protest pod budynkiem Riksdagu, szwedzkiego parlamentu z transparentem Skolstrejk för klimatet (tłum. strajk szkolny dla klimatu). W każdy piątek od początku roku szkolnego opuszcza zajęcia szkolne i kontynuuje swoją jednoosobową pikietę.

Osoba młodej aktywistki wzbudza również kontrowersje. Wiele osób zarzuca jej nieszczere intencje i to, że do strajku popychają ją znani rodzice, którzy "ustawili" wszystkie działania 16-latki. Ona jednak zaprzecza tym doniesieniom.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Schejbal ostrzega: "Nadchodzi koniec świata, jaki znamy"