Jerzy Cnota nigdy się nie ożenił, ale dwa razy myślał o ślubie. "Kobiety mnie oszukiwały"
Jerzy Cnota nazywał siebie "szczęśliwym pechowcem". Choć był gwiazdą słynnego "Janosika", w życiu prywatnym nie do końca mu się układało. Nigdy nie podjął decyzji o poślubieniu kobiety, ponieważ twierdził, że "żadna nie będzie miała z niego pożytku". Przez dwie został jednak bardzo zraniony.
Jerzy Cnota nie miał łatwego dzieciństwa. Choć był oczkiem w głowie mamy, przez ojca był traktowany wyjątkowo surowo. Codziennie bity, kiedy wyrwał się "ze środowiska lumpów i alkoholików", twierdził, że to właśnie dzięki ojcu. Najpierw pracował jako hutnik, a potem był nauczycielem. Na aktorstwo zdecydował się znacznie później. Rola w "Janosiku" przyniosła mu olbrzymią popularność. Nie była jednak wystarczająca, aby czuł się w życiu spełniony i szczęśliwy. Aktor do końca żałował, że nie założył rodziny.
Jerzy Cnota nigdy się nie ożenił
Jerzy Cnota nigdy nie stanął na ślubnym kobiercu. Twierdził, że nie miał czasu się ożenić. Zapytany o to, co uważa za swoją największą porażkę, mówił: "brak rodziny".
- Nigdy się nie ożeniłem, bo kobiety mnie oszukiwały - powiedział w jednej z rozmów z "Super Expressem". - Kobieta nie miałaby ze mnie żadnego pożytku - dodał także w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Prawda jest jednak taka, że aktor o ślubie myślał podobno aż dwa razy. Z żadnej z relacji nie wyszło jednak nic poważniejszego. Kobiety, które darzył uczuciem, złamały mu serce.
Jedna z kobiet "wrobiła go w dziecko"
- Dwa razy przymierzałem się (do ślubu - przyp. red.), ale kobitki mnie wyr*****y bez mydła. Pierwsza wrobiła mnie w dziecko. Jeszcze się nie urodziło, a jej rodzina już kazała mi się żenić. Kupiłem im mieszkanie, pomagałem, jak tylko mogłem. Ale któregoś dnia koledzy mnie otrzeźwili: "Czyś ty na głowę upadł? Czyś ty zdurniał?!". Powiedzieli mi, że wcześniak nie może ważyć 3,8 kg! - zdradził Cnota w rozmowie z "Super Expressem".
- Wziąłem ją na rozmowę. Tłumaczę, że nie jestem aż takim ogierem, żeby po pięciu miesiącach na świat przychodziły dzieci. Ona podtrzymywała swoją wersję. W końcu przyznała się, że dziecko nie jest moje, że ojcem jest syn znanego reżysera - ujawnił.
Aktor zdradził także w wywiadzie dla dziennika, że druga z kobiet była "bardzo zdolną aktorką, ale niestety alkoholiczką". Do samego końca nie wyjawił, kim były te kobiety.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.